Do pierwszego oszustwa doszło w miniony wtorek, 3 września, po godzinie 19.00. Pańska córka miała wypadek i grozi jej więzienie, aby tego uniknąć, potrzebne są pieniądze na kaucję - to właśnie takie słowa usłyszał 74-letni senior, który padł ofiarą oszustwa.
Oszust zapytał seniora, jaką kwotą dysponuje, a po usłyszeniu, że ma 80 tysięcy złotych, uznał, że to wystarczająca suma.
Dodatkowo, aby uwiarygodnić całą sytuację, na drugi telefon zadzwoniła kobieta, która podała się za wnuczkę seniora. Wywoływała na nim presję i pospieszała go.
Następnie do mężczyzny przyszła osoba, która podawała się za adwokata i odebrała pieniądze. Po całym zajściu, 74-latek skontaktował się ze swoją prawdziwą wnuczką i jak się okazało, do żadnego wypadku nie doszło. Niestety pieniądze już przepadły.
Jeden dzień, dwa oszustwa
Tego samego dnia została oszukana również 75-letnia mieszkanka Sokołowa Małopolskiego. Oszust podszywający się pod wnuczka przekonał 75-letnią kobietę, że spowodował wypadek, a następnie inny przestępca, udający policjanta, wyłudził od niej 90 tysięcy złotych.
Seniorka, będąc przekonana, że pomaga bliskiemu, przekazała gotówkę nieznajomemu mężczyźnie.
Jeżeli dzwoni do ciebie ktoś, kto przedstawia się za policjanta, prokuratora albo innego funkcjonariusza, informuje cię o jakimś zdarzeniu i wypytuje cię albo żąda pieniędzy natychmiast się rozłącz. Taki telefon to na pewno próba oszustwa
- przekazuje Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.