Jeszcze początek pierwszego seta przebiegał po myśli Resovii. Po wyrównanych pierwszych akcjach, trzy punkty z rzędu zdobył Stephen Boyer i było już 8:4. Później swoje dołożyli Torey Defalco i Karol Kłos (15:10). Następna czteropunktowa seria rzeszowskich gospodarzy doprowadziła do wyniku 21:14. Dodajmy, że siatkarze znad Wisłoka zaserwowali w tym czasie trzy asy. Stąd było już niedaleko do wygrania seta, którego atakiem zakończył Defalco (25:17).
W drugim secie coś w grze Resoviaków się jednak zablokowało. Ponadto zdecydowanie bardziej skuteczni byli goście z Częstochowy. Brylowali szczególnie Bartłomiej Janus i Aymen Bouguerra. Po stronie gospodarzy nie brakowało także błędów, które popełniał również Boyer. W pewnym momencie częstochowianie mieli nawet osiem punktów przewagi (3:11). Zespół prowadzony przez trenera Medeia zdołał odpowiedzieć czteropunktową (12:16) i trzypunktową serią (18:21), ale to było za mało. Dwa punkty zdobył Dulski (23:18), a po błędach Defalco w ataku było już po sprawie (19:25).
W trzeciego seta lepiej weszli goście (1:3), choć gospodarze odpowiedzieli czteropunktową serią i asem Adriana Staszewskiego (7:4). Po błędzie technicznym ekip z Czestochowy było już nawet 11:6. Następnie gra się wyrównała, a później drużyna trenera Leszka Hudziaka doprowadziła do wyrównania (15:15). Wtedy trzy punkty z rzędu dał gościom blok świetnie spisującego się Dawida Dulskiego, atak Bouguerry i as serwisowy Byrona Keturakisa (17:20). Rzeszowianie nie zdołali już odzyskać roztrwonionej przewagi. Kolejne punkty Dulskiego, a ostatecznie blok Janusa dał prowadzenie częstochowianom (20:25).
Czwarty set można było określić mianem partii ostatniej nadziei Asseco Resovii. Początek był dość wyrównany (4:4) i dopiero w środkowej części na trzy punkty odskoczyli siatkarze Exact Systems Hemarpolu Częstochowa (12:15). Po asie serwisowym Jakuba Buckiego rzeszowianie nawiązali kontakt punktowy z rywalami (16:17), jednak później goście utrzymywali dwupunktową przewagę. Dwa punkty Buckiego (w ataku i bloku) dały jeszcze cień szansy (23:23). Po ataku Dulskiego piłkę meczową miała ekipa z Częstochowy, choć wtedy siatkarze znad Wisłoka jeszcze się wybronili. Atak Staszewskiego i blok Karola Kłosa dał gospodarzom piłkę setową i nadzieję na tie-break (25:24). Końcówka należała jednak do świetnie spisujących się zawodników trenera Hudziaka. Dulski zdobył punkty atakiem i z serwisu, a dzieła dokończył Damian Kogut (25:27).
Po niespodziewanej przegranej Asseco Resovia w tabeli siatkarskiej PlusLigi zajmuje czwarte miejsce z dorobkiem 44 punktów. Częstochowianie są na dwunastej pozycji (21 pkt).
Asseco Resovia Rzeszów - Exact Systems Hemarpol Częstochowa 1:3 (25:17, 25:19, 20:25, 25:27)
Asseco Resovia: Defalco, Kłos, Cebulj, Boyer, Mordyl, Drzyzga, Potera (libero) oraz Wróbel, Staszewski, Bucki, Kozub, Lewandowski
Exact System Hemarpol Częstochowa: Janus, Kowalski, Jenness, Hain, Kogut, Dulski, Jaskóła i Sobański (libero) oraz Bouguerra, Borkowski, Keturakis, Espeland.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.