Zbigniew Ziobro nie stawił się w poniedziałek na komisję dotyczącą sprawy zakupu i wykorzystania oprogramowania szpiegowskiego z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości. Chodzi o czas, kiedy był ministrem sprawiedliwości. Szef Suwerennej Polski pokazał niepublikowane wcześniej materiały ze szpitala, zwracając się do premiera. "Słowo klucz - boję się" - napisał na "X" Witold Zembaczyński, poseł Koalicji Obywatelskiej.
- Gdy zachorowałem, wypuściłeś hejterów, by kłamali, że wymyśliłem chorobę, bo boję się komisji śledczej. Przez Ciebie Donaldzie Tusku musiałem publicznie ujawnić śmiertelną chorobę i o złośliwym raku dowiedziały się moje małe dzieci
– opublikował Zbigniew Ziobro na "X".
W komentarzu pod wpisem polityka odezwali się zarówno członkowie jak i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości oraz Suwerennej Polski, a także polityczni oponenci z Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. Przeciwnicy Ziobry twierdzą, że nieobecność na komisji i udostępnianie zdjęć jest "Usprawiedliwieniem absencji lub cyrku na omdlewającą ofiarę."
- Co innego choroba, co innego możliwość składania wyjaśnień. Proszę lepiej upublicznić aktualne zdjęcia, np te z galerii handlowych. Czekam na pana o 10.00 w Sejmie.
- napisał wczoraj Tomasz Trela, poseł Lewicy.
Ziobro zarzucił KO, że "szerzą kłamstwo" dotyczące jego stanu zdrowia. Dlatego zmuszony był opublikować zdjęcia oraz film ze szpitala.
- Teraz sprokurowaliście opinię i szerzycie kłamstwo, że jestem od dawna zdrowy, a ciężką operację i jej powikłania zmyśliłem. Nie mam wyjścia, niech wszyscy zobaczą, jakim jesteś zakłamanym, obłudnym i mściwym oszustem! Nie ma cywilizowanego państwa, w którym premier na swoich politycznych przeciwników zlecał tak barbarzyńskie nagonki
- stwierdził szef Suwerennej Polski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.