reklama
reklama

Zakład pogrzebowy tłumaczy się z ciała, które zgubił na ulicy w Stalowej Woli

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Facebook / hadesnisko.com

Zakład pogrzebowy tłumaczy się z ciała, które zgubił na ulicy w Stalowej Woli - Zdjęcie główne

Zakład pogrzebowy przeprosił za zaistniałą sytuację, która miała miejsce w Stalowej Woli. | foto Facebook / hadesnisko.com

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościFirma pogrzebowa "Hades" z Niska stała się ostatnio bardzo popularna. To za sprawą piątkowej sytuacji, kiedy na ulicy Staszica w Stalowej Woli doszło do bardzo niecodziennego zdarzenia. Zakład pogrzebowy zgubił ciało kobiety, które wypadło na ulicę przez tylną klapę w pojeździe. Wszystko na oczach mieszkańców, którzy zaczęli nagrywać i fotografować sytuację.
reklama

W piątek około godziny 19:15 na ulicy Staszica w Stalowej Woli z karawanu pogrzebowego wypadło ciało kobiety, prosto na ulicę. Zakład pogrzebowy postanowił wytłumaczyć ten incydent i opublikował oświadczenie. Samą sprawą zajęła się także policja, która sprawdza, czy doszło do znieważenia zwłok.

Kuriozalna sytuacja w Stalowej Woli

Na oczach wielu przechodniów z karawanu pogrzebowego na ulicę wypadło ciało kobiety. Policja przesłuchuje w tej sprawie świadków, sprawdza monitoring i bada okoliczności tej sprawy. 

- Jadący ulicą samochodem mężczyzna nagle zobaczył na szybie swojego auta prześcieradło. To zsunęło się za chwilę i jego oczom ukazała się leżąca na jezdni kobieta. Kierowca pomyślał, że ktoś ją właśnie potrącił, ale okazało się, że prawda jest o wiele bardziej szokująca. Przewożący zwłoki karawan po prostu zgubił ciało zmarłej.

reklama

- informował portal stalowemiasto.pl

Zakład pogrzebowy publikuje oświadczenie

19 października pojawiło się w internecie na stronie internetowej firmy Hades oświadczenie, w którym wyjaśnili oni, jak doszło do tego zdarzenia.

reklama

- Z głębokim ubolewaniem informujemy, że w wyniku niespodziewanej awarii technicznej elektrozaczepu tylnej klapy w karawanie, podczas przewozu ciała osoby zmarłej doszło do niefortunnego zdarzenia, które nie odzwierciedla wysokich standardów naszej firmy, naszej głębokiej empatii wobec rodzin zmarłych, oraz szacunku, jaki zawsze okazujemy osobom zmarłym

- czytamy.

Firma skontaktowała się także z rodziną zmarłej.

- Nasze myśli są z rodziną osoby zmarłej, którą poinformowaliśmy niezwłocznie o całym zdarzeniu (...) sytuacja jest dla nas głęboko poruszająca i cały zespół mocno ją przeżywa. Zrobimy wszystko, żeby zapewnić, że takie zdarzenie nie powtórzy się w przyszłości. Karawan był prowadzony przez doświadczonego pracownika z kilkuletnim stażem, który zawsze działa z pełnym zaangażowaniem i szacunkiem do osób zmarłych oraz ich rodzin.

reklama

- tłumaczy "Hades" z Niska.

Zakład poinformował także, że przez 20 lat działalności to pierwsza taka sytuacja, która się wydarzyła, oraz że przeprowadzi pełną kontrolę techniczną pojazdów i przeprowadzi dodatkowe szkolenia dla pracowników. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama