reklama
reklama

Szok, ile pieniędzy straciło małżeństwo z Rzeszowa. Kwota jest przerażająca

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KMP w Rzeszowie

Szok, ile pieniędzy straciło małżeństwo z Rzeszowa. Kwota jest przerażająca - Zdjęcie główne

To kolejny przypadek oszustwo w regionie | foto KMP w Rzeszowie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMałżeństwo z Rzeszowa zostało oszukane na 440 tysięcy złotych. Uwierzyli oni bandytom, że ich syn miał wypadek samochodowy i potrzebne są pieniądze na kaucję. Pod wpływem manipulacji kobieta spakowała pieniądze do torby i dostarczyła je do Rzeszowa.
reklama

 Pod koniec października bieżącego roku do 69-letniej mieszkanki powiatu rzeszowskiego zadzwoniła kobieta, której głos brzmiał na łamiący się od płaczu. Osoba po drugiej stronie telefonu zaczęła opowiadać dramatyczną historię o wypadku drogowym, w którym miała uczestniczyć kobieta w ciąży.

Seniorka była pewna, że rozmawia ze swoją synową, a sprawcą wypadku miał być syn seniorki. Po chwili w słuchawce usłyszała męski głos

- przekazuje KMP w Rzeszowie.

W tamtym momencie, po usłyszeniu męskiego głosu, kobieta była niemal pewna, że rozmawia z własnym synem, który prosił ją o pieniądze na kaucję.

reklama

Zmanipulowana seniorka spakowała do reklamówki 440 tysięcy złotych i zawiozła je do Rzeszowa. Na osiedlu 1000-lecia czekał na nią nieznajomy mężczyzna, który powiedział, że jest adwokatem syna

- informuje KMP.

W trakcie przekazywania gotówki kobieta przez cały czas pozostawała na linii z oszustami, którzy prowadzili z nią rozmowę telefoniczną. W pewnym momencie poinformowali ją, że przekazana kwota jest niewystarczająca i konieczne będzie dostarczenie dodatkowych pieniędzy.

Seniorka zabrała dodatkowo złotą biżuterię

Starsza kobieta udała się do domu, aby zabrać złotą biżuterię, którą razem z mężem mieli dostarczyć do innego miasta. Tam, według instrukcji oszustów, miała na nich czekać „prokuratorka” prowadząca rzekomą sprawę. Kiedy dotarli na miejsce, mąż seniorki zdecydował się skontaktować z synem. To wtedy odkryli, że żadnego wypadku nie było, a oni stali się ofiarami oszustwa     

reklama

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama