reklama

Śmierć małej rzeszowianki. Zginęła tragicznie w wyniku rosyjskiego ataku na Ukrainie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Canva

Śmierć małej rzeszowianki. Zginęła tragicznie w wyniku rosyjskiego ataku na Ukrainie - Zdjęcie główne

Nie zyje mała rzeszowianka | foto Canva

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościW wyniku rosyjskiego ataku na Tarnopol zginęła młodziutka rzeszowianka.
reklama

Prokuratura Okręgowa podjęła oficjalne działania w sprawie tragicznej śmierci siedmioletniej Amelii, obywatelki Polski urodzonej w Rzeszowie, która wraz z mamą zginęła w rosyjskim ataku na ukraiński Tarnopol.

Atak 

W nocy z 18 na 19 listopada siły rosyjskie uderzyły w mieszkalne budynki w Tarnopolu. Według relacji mediów, ostrzał przeprowadzono za pomocą rakiet, co doprowadziło do zawalenia się jednego z bloków na ulicy 15 Kwietnia. W konsekwencji pożaru i gruzowiska zginęły osoby cywilne, a wśród nich młoda dziewczynka.

reklama

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Maciej Wewiór, przekazał publicznie, że Amelka była obywatelką Polski i że zginęła w nocy wraz ze swoją mamą.

Działania polskiej prokuratury

W reakcji na tragedię poznańska Prokuratura Okręgowa uruchomiła śledztwo prowadzone przez Wydział ds. Wojskowych. Jak poinformował Fakt, prok. Łukasz Wawrzyniak, śledztwo obejmuje zarzuty naruszenia prawa międzynarodowego oraz zabójstwa małoletniej. 

W oświadczeniu przekazanym mediom podkreślono, że śledczy nie działają wyłącznie symbolicznie — planują szereg czynności procesowych, w tym współpracę z ukraińskimi władzami. Prokuratura zwróciła się do ukraińskiej placówki dyplomatycznej oraz do tamtejszych organów śledczych o przekazanie dokumentacji związanej z atakiem.

Echo społecznej żałoby

Tragedia wywołała poruszenie w Polsce. Premier Donald Tusk skomentował wydarzenie, pisząc:

reklama

Ta okrutna wojna musi się zakończyć

Prezydent Karol Nawrocki złożył kondolencje rodzinie dziewczynki i wezwał do solidarności. 

Z kolei społeczność Tarnopola, w tym szkoła, do której uczęszczała Amelka, opłakuje stratę. Według doniesień, nauczyciele i uczniowie mówią o niej jako o „jasnej, pogodnej dziewczynce”, która już nigdy nie wróci do swojej ławki.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo