Na jednej z najważniejszych tras kolejowych w Polsce doszło do serii groźnych incydentów. Służby i maszyniści podjęli odpowiednie działania i prawdopodobnie zapobiegli tragedii.
Zatrzymany pociąg do Rzeszowa
Około godziny 7:39 maszynista jednego ze składów zgłosił nieprawidłowości na torze w rejonie miejscowości Życzyn w powiecie garwolińskim.Zarządca infrastruktury kolejowej potwierdził, że w torowisku stwierdzono wyrwę o długości około metra. Ruch na tym odcinku został przeniesiony na drugi tor - pociągi kursowały z ograniczoną prędkością.
Wstępne analizy sugerują, że uszkodzenia mogły być wynikiem eksplozji ładunku wybuchowego.
Ponowny incydent
Tego samego dnia, około godziny 21:00, zgłoszono kolejne zdarzenie - skład jadący z Świnoujścia do Rzeszowa nagle został zatrzymany w pobliżu Puławy. W jednym z wagonów wybito szybę - prawdopodobnie w wyniku awarii sieci trakcyjnej lub uszkodzenia toru. Na miejscu pracowały już jednostki: policja, prokuratura, a także służby specjalne, w tym ABW.
Działania dywersyjne w całej Polsce
Równie niebezpiecznie zrobiło się tego samego dnia tego samego dnia w rejonie miejscowości Mika na Mazowszu. Według oficjalnego oświadczenia premiera Donalda Tuska, na tym odcinku doszło do detonacji materiału wybuchowego. Szef rządu potwierdził, że sytuacja nie była przypadkowa i określił ją jako celowy akt sabotażu na linii łączącej Warszawę z Lublinem.
Niestety ma wątpliwości, że mieliśmy do czynienia z aktem dywersji
– mówił w sieci premier, Donald Tusk.
Eksplozja niedaleko stacji Mika miała najprawdopodobniej na celu wysadzenie pociągu na trasie Warszawa-Dęblin
– stwierdził.
Następne zniszczenia infrastruktury kolejowej odkryto już w pobliżu Lublina, na kluczowym odcinku trasy prowadzącej dalej na wschód - w kierunku Dorohuska i granicy polsko-ukraińskiej.
Rosnący niepokój
W związku z incydentami wśród mieszkańców w regionie rośnie niepokój. Władze kraju jak i władze lokalne apelują o zachowanie spokoju i rozsądku. Głos w sprawie zabiera także Wójt Gminy Trzebownisko, Sławomir Porada.
Na bieżąco monitorujemy sytuację i pozostaję w stałym kontakcie ze służbami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo mieszkańców, w tym z Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego oraz innymi instytucjami, które na co dzień dbają o bezpieczeństwo na terenie naszej gminy
- pisze w mediach społecznościowych.
Proszę Państwa o zachowanie spokoju, rozwagę w ocenianiu pojawiających się w Internecie informacji oraz unikanie rozpowszechniania niesprawdzonych wiadomości, które mogą wywołać niepotrzebny niepokój. Zachęcam jednocześnie do zgłoszenia wszelkich sytuacji budzących wątpliwości poprzez numer alarmowy 112
- dodaje.
Komentarze (0)