Problem jest o tyle istotny, że dokarmianie chlebem zwyczajnie szkodzi zwierzętom. Na tabliczkach informacyjnych przy zamontowanym w okolicach kładki pojemniku z pokarmem dla ptaków i innych zwierząt znajduje się instrukcja edukująca o tym, co można, a czego nie można im podawać w formie pokarmu.
Niestety nadal znajdują się osoby, które przychodzą nad Wisłok z reklamówką rozdrobnionego pieczywa, by dokarmiać zwierzęta. To błąd, który poważnie może zaszkodzić ich zdrowiu. Spożywanie przez ptaki chleba i innego pieczywa może doprowadzić do odwodnienia, chorób nerek, zatrucia pokarmowego, a nawet deformacji stawu w skrzydle.
Dzikie ptaki możemy karmić m.in. ziarnami zbóż, takimi jak pszenica, kukurydza czy owies. Możemy karmić także pestkami słonecznika czy dyni, a także gotowanymi warzywami. Ptasi bufet, który stoi pod kładką nad Wisłokiem ma właśnie taki pokarm.
- Należy skupić się na edukowaniu osób, które zaśmiecają chlebem obręb kładki na Bulwarach, "Lisiej Góry" i obszar zapory, "podtruwając" zwierzęta wodne i nawodne w tym ptactwo niewłaściwym dla nich pokarmem. Niestety mieszkańcy są nieświadomi i pomimo montażu specjalnych karmideł wciąż rozsypują suchy chleb, zaśmiecając i zanieczyszczając środowisko. Należy edukować takie osoby.
- twierdzi rzeszowski radny Daniel Kunysz.
Powinniśmy dokarmiać ptaki naturalnym pokarmem, który nie może być wilgotny, spleśniały, nieświeży, solony ani przyprawiany. Nie należy stosować produktów, które są szkodliwe dla ptactwa, np.: pieczywa, ciast, wędlin czy żółtego sera.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.