Radny w swojej interpelacji zwraca uwagę na zanieczyszczony Wisłok, a także jego dopływy, gdzie miejscami gromadzą się śmieci i może dojść do zanieczyszczenia. Rozwiązanie miałoby przyjść wraz z montażem sit filtrujących kanały, którymi doprowadzana jest woda opadowa do rzeki wraz z jej dopływami. Zdaniem radnego, lepiej jest wychwytywać plastik i inne zanieczyszczenia gdy są w formie pierwotnej, niż rozproszone na mikroplastik.
- Doniesienia medialne w kwestii zniszczenia fauny biologicznej nad Odrą w zachodnich obszarach naszego kraju, gdzie po skażeniu ucierpiała branża turystyczna, gastronomiczna, powinno zwrócić większą uwagę na naszą lokalną rzekę wraz z jej dopływami. Ekolodzy zwracają szczególną uwagę na zmiany klimatyczne, ocieplenie klimatu, zanieczyszczenia chemiczne wód i zanieczyszczenia związane z plastikiem
- tłumaczy Daniel Kunysz, radny miasta Rzeszowa.
Dzikie wysypisko
Zaśmiecony Wisłok plastikowymi odpadami jest w rejonie działki nr 125 w obrębie 225 Rzeszów-Budziwój. Wysypiska te zalewane są wodą i przez wody gruntowe ich zanieczyszczenia mogą przedostać się do rzeki Wisłok.
- Zwracam się z wnioskiem, aby rozważyć montaż sit filtrujących kanały, którymi odprowadzana jest woda do rzeki Wisłok i jej dopływów. Przykład z Młynówki czy Hermanówki pokazuje, że problem jest. Należy podjąć jakieś działania i chronić naszą rzekę z dopływami niż leczyć skutki zanieczyszczeń, co miało miejsce na Odrze
- zwraca uwagę radny.
Wysypisko na działce przy trasie Rzeszów - Budziwój
Sita filtrujące
W ostatnim czasie dużo rozmawia się o ochronie środowiska. Warto zwrócić uwagę również na ochronę naszego Wisłoka. Kto jest odpowiedzialny za czyszczenie rzek? Zgodnie z ustawą o prawie wodnym obowiązek czyszczenia koryt rzek spoczywa na właścicielu wód. W przypadku śródlądowych wód płynących oraz wód podziemnych są to Wody Polskie.
- Sita wychwytujące plastik i inne zanieczyszczenia, które płyną podczas intensywnych opadów, powinny być montowane razem z osadnikami już na etapie wpustów drogowych zbierających wodę na drogach, aby nie wpuszczać zanieczyszczeń dalej. Służby miejskie powinny dodatkowo czyścić takie sita, wywożąc zebrany materiał, aby nie trafił on do rzeki
- uważa Kunysz.
Na zdjęciu dzikie wysypisko w obrębie ujęcia wody przy rzece Wisłok (osiedle Budziwój)
Śmieci w Wisłoku także w okolicach Zapory
To również nie jest przyjemny dla oka widok. Przy zaporze, po jednej jak i drugiej stronie widzimy spore ilości ciągle gromadzących się śmieci. W czerwcu pisaliśmy o ropopochodnej substancji, która została zauważona na rzece przez jednego z mieszkańców Rzeszowa. Na miejscu ze specjalnymi rękawami pojawiły się dwa zastępy PSP. W akcji udział brało dziewięciu strażaków.Śmieci jest sporo, a to tylko wynik krótkiego spaceru naszego fotoreportera. Galerię przedstawiamy poniżej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.