Dyskusja, jak w piaskownicy
– skomentował Andrzej Dec (PO).
Decyzja w sprawie nazwy ronda zapadła na wtorkowej sesji rady. Jednak nie wszyscy radni przychylili się do tej decyzji. Reprezentanci klubu PiS wnioskowali, aby miejsce nosiło nazwę Honorowych Dawców Krwi.
Waldemar Szumny: Uzasadnienie uchwały jest zbyt skromne
W uzasadnieniu uchwały odczytanej na zebraniu możemy przeczytać fragment, że „wizja Polski dla Daszyńskiego opierała się na niepodległości, demokracji i sprawiedliwości społecznej”. „Był to bardzo ważny moment w polskiej historii” i właśnie między innymi dlatego uznano, iż rondo przyjmie imię Ignacego Daszyńskiego. Z tym pomysłem, aby upamiętnić postać Daszyńskiego zwrócił się do rady rzeszowski poseł Nowej Lewicy Wiesław Buż.
To świetny prezent dla mojego środowiska politycznego
– powiedział na sesji Wiesław Buż.
Radny mówił, że o pomyśle uhonorowania Ignacego Daszyńskiego dyskutowano w Rzeszowie już od kilku lat, kiedy powstało rondo u zbiegu ulic Fredry i Głowackiego idea miała szansę się spełnić.
Udało się rozstrzygnąć spór
Ostatecznie, rada przegłosowała uchwałę. Pomysł, by patronem ronda przy ZUS-ie został Ignacy Daszyński, poparło 23 radnych, dwóch z PiS było przeciwko: Jerzy Jęczmienionka i Mateusz Szpyrka.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.