W maju bieżącego roku zrobiło się głośno o sprawie Pawła K., który został oskarżony o działanie na terenie podrzeszowskiego lotniska Rzeszów na na rzecz wywiadu rosyjskiego.
Przypomnijmy sprawę
Mężczyzna miał zbierać informacje na temat lotniska, w szczególności zabezpieczeń. Miało to pomóc m.in. w planowaniu zamachu na prezydenta Ukrainy, który odwiedził wtedy Polskę. Działania Pawła K. ujawniono dzięki międzynarodowej współpracy. Prokuratura Generalna Ukrainy przesłała do Polski podejrzenie o możliwości popełnienia przestępstwa.Jak ujawniono, podejrzany w latach 2022-2024 kontaktował się za pomocą poczty elektronicznej ze służbami rosyjskimi. Oskarżony nie przyznał się do postawionych mu zarzutów. Jak twierdził, miał pomagać w schwytaniu rosyjskich zbrodniarzy wojennych oraz planować zamach na prezydenta Rosji. Kontaktując się z rosyjskimi służbami, jak podkreślał, chciał zdobyć ich zaufanie. Zebrane informacje miał przekazać ABW oraz władzom Ukrainy.
Materiał dowodowy
Zgromadzono pełny materiał dowodowy, a mężczyzna został aresztowany w 2024 roku.
Zabezpieczono kilkadziesiąt różnego rodzaju nośników elektronicznych (telefonów, komputerów – PAP), które były z benedyktyńską skrupulatnością poddawane oględzinom. Treści, które były na nich w językach obcych, były tłumaczone
– tłumaczył prokurator, Ryszard Rafalski
Sprawa została przekazana do Sądu Okręgowego w Zamościu. Wkrótce ruszy proces oskarżonego. Za zarzucone mu czyny grozi mu do 8 lat więzienia
Komentarze (0)