![Drugi mecz, druga przegrana. Asseco Resovia Rzeszów słabsza od Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne](https://static.korso.pl/galleries/ed0c30f9-4440-4981-b891-3f44163cd9a5)
Obrońcy tytułu mistrzowskiego przystępowali do dzisiejszej rywalizacji w roli faworyta, choć oczywiście gospodarze nie byli skazani na porażkę. Pierwsze dwa sety wczorajszego meczu padły wszak łupem Resoviaków, którzy jednak przegrali trzy kolejne partie.
Lepiej niedzielne spotkanie rozpoczęli siatkarze ZAKSY, którzy już na początku pierwszego seta zdobyli pięć punktów z rzędu przy serwisie Davida Smitha. Kolejne akcje oczywiście pozwoliły rzeszowianom otworzyć dorobek punktowy, jednak to podopieczni trenera Tuomas Sammelvuo kontrolowali przebieg zmagań. Kiedy było już 6:12, gospodarze starali się zbliżyć do rywali, ale skuteczni goście nie zamierzali na to pozwolić. Nadzieję przyniosły dwa asy serwisowe Macieja Muzaja, jednak umożliwiły one na zniwelowanie tylko części strat. Łukasz Kaczmarek ustalił wynik pierwszej partii, który wyniósł 21:25.
Drugi set rozpoczął okres lepszej gry Asseco Resovii, która prowadziła nawet 9:6. Siatkarze ZAKSY zdołali wyrównać, jednak wtedy znowu odskoczyli zawodnicy Giampaolo Medei’a. Kiedy przyjezdni ponownie doprowadzili do remisu (14:14), poziom aż do samego końca seta stał się bardzo wyrównany. Po asie serwisowym Klemena Cebulja rzeszowianie mieli nawet piłkę setową (24:23), a później po akcji Jana Kozamernika kolejną. Ekipa z Kędzierzyna-Koźla wykazała się sporą odpornością mentalną i wytrzymując presję, dzięki asowi Aleksandra Śliwki wyszła na dwusetowe prowadzenie.
Z pewnością kibice Resovii mieli nadzieję na powtórkę z rozrywki z soboty i przy okazji zamianę ról. I faktycznie, po dwóch wygranych setach ZAKSY, zdecydowanie lepiej w trzecim prezentowali się gospodarze. Po kilku akcjach prowadzili 6:3, a później regularnie odskakiwali gościom. Punktowali Maciej Muzaj, Torey DeFalco, Klemen Cebulj, Jakub Kochanowski i Mauricio Borgesa, a wygranego seta wynikiem 25:18 zakończył Jakub Bucki.
Emocji nie zabrakło także w czwartym secie, jednak to siatkarze ze stolicy Podkarpacia musieli gonić systematycznie odskakujących na kilka punktów rywali. Niesieni dopingiem kibiców rzeszowianie odrobili część strat, jednak przy wyniku 18:19 w ich grze coś się zacięło. Duża była w tym zasługa znajdującego się w polu serwisowym ZAKSY Bartosza Bednorza, który zanotował dwa asy. Rozpędzająca się ekipa z Kędzierzyna-Koźla skwitowała pewne zwycięstwo do 18, wygrywając całe spotkanie 1:3.
ZAKSA ma tym samym na swoim koncie dwa wygrane mecze i do awansu do finału siatkarskiej PlusLigi brakuje jej tylko jednego triumfu. Asseco Resovia aby pozostać w grze, musi wygrać najpierw spotkanie w Kędzierzynie-Koźlu, które rozpocznie się w środę (26 kwietnia) o godzinie 17:30.
Asseco Resovia Rzeszów – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (21:25, 25:27, 25:18, 18:25)
Asseco Resovia: Fabian Drzyzga, Torey DeFalco, Jakub Kochanowski, Maciej Muzaj, Klemen Cebulj, Jan Kozamernik – Paweł Zatorski (libero) oraz Michał Kędzierski, Jakub Bucki, Michał Potera (libero), Mauricio Borges, Bartłomiej Mordyl. Trener: Giampaolo Medei.
ZAKSA: David Smith, Łukasz Kaczmarek, Bartosz Bednorz, Dmytro Paszycki, Marcin Janusz, Aleksander Śliwka – Erik Shoji (libero) oraz Bartłomiej Kluth, Wojciech Żaliński. Trener: Tuomas Sammelvuo.
Stan rywalizacji play-off (do trzech zwycięstw): 2:0 dla ZAKSY.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.