reklama

Byliśmy na „Spacerze z Kundelkiem”. Jak przebiega akcja i ile zwierząt znajduje się w rzeszowskim schronisku? [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Podkarpacie Od stycznia Teatr Maska wraz ze schroniskiem Schroniskiem "Kundelek" prowadzą akcję „Spacer z Kundelkiem”, która zachęca do zabierania na spacery bezdomne psy. Jak w rzeczywistości wygląda czas spędzony z czworonogiem?
reklama

Aby dać psiakom możliwość przechadzki, wystarczy zadzwonić do rzeszowskiego schroniska i umówić się na konkretną godzinę. Na miejscu podajemy opiekunowi swoje nazwisko oraz numer telefonu, aby był z nami kontakt, i już po chwili otrzymujemy pieska lub pieski, które zabieramy w pieszą podróż. W rejonie ulicy Ciepłowniczej nie brakuje miejsca do spacerów, choćby ścieżkami dla pieszych wzdłuż Wisłoka i w okolicach Mostu im. Tadeusza Mazowieckiego.

My zabraliśmy na pięciokilometrowy spacer około trzyletnią Ritę, suczkę w typie labradora oraz około dwuletniego Nepala. Psiaki już od początku były bardzo przyjazne i energiczne, więc ponad godzinna przechadzka dostarczyła sporo wrażeń zarówno im, jak i nam.

Akcja „Spacer z Kundelkiem” to inicjatywa zapoczątkowana w styczniu tego roku i prowadzona wspólnie przez Teatr Maska oraz Schronisko Kundelek. Celem jest uzbieranie łącznie 269 kilometrów, które chętni na spacery ze zwierzakami wykręcą w swoich aplikacjach.

Jeszcze nie mamy kompletu, ale czas jest do czerwca. Mamy nadzieję, że jak się ociepli, to te kilometry ruszą. Dostajemy sygnały, że wielu rodziców z dziećmi czeka na lepszą pogodę i wtedy zapowiadają się bardziej regularne spacery. Zachęcamy i będziemy bardzo wdzięczni za przekazywanie tej informacji dalej

- słyszymy w Teatrze Maska, który 4 czerwca otworzy 13. edycję Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ożywionej Formy MASKARADA. Tego dnia z tej okazji premierowa „Księga Dżungli” będzie 269. realizacją w dziejach rzeszowskiego teatru.

A jak odzew rzeszowian ocenia przedstawicielka Schroniska Kundelek?

Pogoda robi się coraz ładniejsza, więc mamy nadzieję, że będzie coraz lepiej. Godziny tej akcji się też wydłużą, ponieważ popołudniami jest coraz jaśniej. Mamy bardzo dużo chętnych, zazwyczaj w weekendy, bo wiadomo, że w tygodniu ludzie pracują i się uczą. Pieski są zabierane na spacery najczęściej na około godzinę

- mówi nam pracownik schroniska Katarzyna Pokrzywa.

Spacery z psiakami mogą też niektórych skłonić do przygarnięcia czworonożnego przyjaciela na stałe. Jak się dowiadujemy, opiekunowie w „Kundelku” zajmują się aktualnie około 110 psami oraz 30 kotami.

- Raczej jest stabilny poziom. Bardzo byśmy jednak chcieli, aby tych adopcji było więcej, bo zostają u nas szczeniaczki, które niezbyt często znajdują nowe domy. To mocno smuci. Mam nadzieję, że wraz z wiosną ludzie będą chętniej przygarniali zwierzaki do domów - słyszymy.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama