Po pierwszym etapie dochodzenia epidemiologicznego (do 1 czerwca do godz. 14:00) u 15 osób wystąpiły objawy chorobowe, 7 osób musiało być hospitalizowanych, a u 3 wynik badania w kierunku zakażenia bakterią salmonelli okazał się pozytywny. Dzień później problemy zdrowotne miało już 31 osób, a 5 czerwca było uch już 36. Dzisiaj (6 czerwca) do godz. 11:00 potwierdzono już 39 osób z objawami chorobowymi, a także 17 osób, które zostały zakażone salmonellą. 2 z nich to pracownicy restauracji. Nie zmieniła się za to liczba osób hospitalizowanych. Ponadto jak poinformował nas rzeszowski sanepid, na zatrucie narażonych było aż 48 klientów lokalu Rzeszuff.
Dzisiaj Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Rzeszowie przekazał wieści dotyczące badań laboratoryjnych, które były przeprowadzone na próbkach pożywienia z restauracji na Placu Wolności, a także badań osób zakażonych.
Ustalono jednoznacznie, że przyczyną zatrucia były bakterie Salmonella enteritidis. Na podstawie przeprowadzonych wywiadów epidemiologicznych ustalono, że większość osób u których potwierdzono w badaniach zakażenie jadło kanapkę, do przygotowania której używany był m.in. sos holenderski na bazie surowych żółtek oraz jajko po benedyktyńsku nie poddane kompletnej obróbce termicznej
- podaje inspektor Jaromir Ślączka z PPIS w Rzeszowie po kontroli rozpoczętej już 31 maja.
Już według wcześniejszych informacji sanepidu, a także tych przekazanych przez właścicieli lokalu, źródłem zatrucia miały być jajka pochodzące od zewnętrznego dostawcy. Przedstawiciele restauracji Rzeszuff podkreślili, że po tym jak sprawa wyszła na jaw, natychmiast zerwali z nim współpracę.
Sanepid po wkroczeniu do lokalu zabezpieczył do badań wszystkie składniki i półprodukty dostępne na miejscu. Wśród nich znajdowały się wspomniane jajka, łosoś wędzony, a także sos holenderski, który był wyprodukowany już po okresie, w którym miało dojść do zatruć. Warto podkreślić, że w przebadanych dotąd próbkach nie stwierdzono bakterii salmonelli. Nie ma jednak wątpliwości, że zakażeni spożywali posiłki właśnie w tej konkretnej restauracji.
Analizując całość procesu produkcyjnego, użyte do produkcji składniki jak również sposób ich przetworzenia najbardziej prawdopodobne wydaje się być użycie do produkcji sosu holenderskiego jaja zakażonego salmonellą, który następnie był wykorzystany do produkcji kilkudziesięciu kanapek. Lokal gastronomiczny, objęty decyzją administracyjną, pozostaje w zamknięciu do czasu przeprowadzenia ponownej kontroli sanitarnej na wniosek właściciela
- zaznacza inspektor Ślączka.
Zatrucie w restauracji Rzeszuff to największe ognisko salmonelli wykryte przez PPIS w Rzeszowie w ostatnich latach. Wcześniej w tym roku bakterię tę wykryto w warunkach domowych, a objawy zatrucia miało wówczas 6 osób. W 2022 roku zarejestrowane zostały 3 ogniska zbiorowych zatruć wywołanych Salmonellą (również w warunkach domowych). Wtedy objawy wykazywało 8 osób. Tym razem już jest ich aż 39.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.