reklama
reklama

Trzeba było zbić szybę. Dwulatek już nie reagował... Jak można do tego doprowadzić?!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Słowacka policja

Trzeba było zbić szybę. Dwulatek już nie reagował... Jak można do tego doprowadzić?! - Zdjęcie główne

Dziecko było uwięzione w nagrzanym samochodzie. O jego losie mogły zdecydować minuty... | foto Słowacka policja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościSłowacka policja odnalazła małego chłopca uwięzionego w nagrzanym samochodzie na polskich rejestracjach. Służby wprost nazywają rodziców dziecka – zapewne gryząc się w język przed użyciem znacznie mocniejszych słów – "nieodpowiedzialnymi" i zaznaczają, że nie unikną oni konsekwencji.
reklama

Do zdarzenia doszło w minioną sobotę w miejscowości Námestowo na Słowacji. Jak informuje policja, w godzinach popołudniowych patrol OO PZ został wysłany do sprawdzenia zawiadomienia o pozostawionym w foteliku samochodowym na przednim siedzeniu dziecku. Pojazd, który był zamknięty, stał na parkingu przed obiektem noclegowym. 

Dwulatek sam w pojeździe. Dziecko nie dawało oznak życia!

Zgłoszenie się potwierdziło. Jak się okazało, patrol na miejscu stwierdził, że w pojeździe faktycznie znajdowało się dziecko bez jakiejkolwiek opieki. Ponieważ  nie wykazywało oznak życia, od razu rozbito szybę w tylnych drzwiach i wyciągnięto malucha z samochodu.

Policjanci zabrali dwuletniego chłopca, całego rozgrzanego i spoconego, i udzielili mu natychmiastowej pierwszej pomocy przedmedycznej. Na miejsce wezwano ratowników, którzy przejęli dziecko pod opiekę – informuje słowacka policja. 

reklama

Okazało się, że rodzina pochodzi z Polski. Słowacka policja rodziców nazywa – i tak gryząc się w język – nieodpowiedzialnymi i podkreśla, że poniosą oni konsekwencje "bezprawnych działań".  

Służby informację o podjętej interwencji zamieściły w mediach społecznościowych. Internauci nie mieli litości dla rodziców pozostawionego dwulatka. W komentarzach pisali:

"Niewiarygodne, zamknąć ich tam oboje".
" Głupota nie ma granic".
" Grunt, że rodzicom było zimno, a dziecko powoli umierało!".
" Gdybym tam był, sam bym wybił szybę, nie czekając na policję... nieraz o przeżyciu decydują sekundy". 

Zostawienie dziecka w aucie przy 30 st. C to śmiertelna pułapka. Zawsze!

Biorąc pod uwagę to, ile się mówi o niezostawianiu dzieci samych w samochodzie (zwłaszcza latem), wciąż zadziwia fakt, że dochodzi do podobnych sytuacji. Rodzice często tłumaczą się, że wyszli tylko na chwilkę albo, że kiedy szli na zakupy, to maluch spał, a oni nie chcieli do budzić. Nie myślą jednak, że w upalny dzień samochód to śmiertelna pułapka.

reklama

Przypomnijmy, w ciągu trzydziestu minut słońce może nagrzać wnętrze samochodu do temperatury zagrażającej życiu zarówno człowieka, jak i zwierzęcia, których również nigdy nie powinniśmy zostawiać w pojeździe. Gdy na zewnątrz panuje temperatura powyżej 30 st. C, w zaparkowanym aucie po około 20 minutach jest już 50 st. C, a po upływie 40 minut – prawie 60 st. C! 

Mała dziewczyna spała w samochodzie. Ojciec trzeźwieje

Dwuletni chłopczyk to niejedyne dziecko uratowane w ostatni weekend z samochodu przez policjantów. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło również z soboty na niedzielę. Policja w Ostrowie Wielkopolskim dostała informację, że na jednej z ulic w zaparkowanym samochodzie znajduje się mała, śpiąca w foteliku dziewczynka. Było po 2 w nocy. Na miejscu pojawili się również strażacy, którzy wybili szybę oraz ratownicy medyczni. Na szczęście dwulatka nie wymagała pomocy medycznej. 

reklama

Mł. asp. Ewa Golińska-Jurasz z ostrowskiej policji informowała w niedzielę, że dziecko zostało przekazane rodzinie, a służby niezwłocznie zajęły się wyjaśnieniem tej sprawy. Powiadomiony został również Sąd Rodzinny. 

W poniedziałek TVN24 poinformował, że dziewczynka miała znajdować się pod opieką ojca. – Policjanci szybko ustalili miejsce jego pobytu. Okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy; przebywa w policyjnej izbie zatrzymań. W poniedziałek miały być z nim przeprowadzone czynności – dodał dziennikarz stacji. 

reklama
Artykuł pochodzi z portalu korsosanockie.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama