Mieszkańcy chcieliby hucznej imprezy, ale miasto stopuje zapędy. Zdecydowanie ratusz woli zainwestować pieniądze w Świąteczne Miasteczko, do którego przyjeżdżają mieszkańcy z całego Podkarpacia, aniżeli wydać sporo pieniędzy na sylwestrowe koncerty.
W związku z oszczędnościami w 2023 roku Urząd Miasta Rzeszowa decydował, że na Rynku nie będzie żadnego koncertu, ani wielkiego i hucznego świętowania. Pojawił się jedynie DJ, który dyskotekową muzyką rozgrzewał publiczność. Miasto dalej zamierza oszczędzać na sylwestrowych imprezach. Ostatnia "grubsza" impreza odbyła się w 2019 roku, ale w czasie Covida i już po nim nie wrócono do hucznego przywitania nowego roku.
Kilka lat temu przed północą na Rynek przybywały prawdziwe tłumy. O godz. 00:00 obserwowaliśmy pokaz ognia, laserowe show, lub tradycyjną sekwencję fajerwerkową. W kolejnych latach miasto stopniowo rezygnowało ze wszystkich atrakcji, od dwóch lat ograniczając się do skromnej potańcówki przy studni.
Tak będzie i w tym roku. Część mieszkańców popiera taki pomysł.
- Spokój w centrum się przyda, a i zwierzęta skorzystają na ciszy bez wystrzałów. Ogólnie i tak DJ przy studni to lepszy pomysł niż jakieś pseudo gwiazdy
- komentował na jednej z rzeszowskich grup facebookowych pan Jakub.
Prezydent w ubiegłym roku apelował także, by nie strzelać petardami w noc sylwestrową.
- Ja nie strzelam w Sylwestra, i jeśli wy tylko możecie, też tego nie róbcie. Dla nas to chwila uciechy, dla zwierzaków ogromny strach. Lepiej przeznaczyć pieniądze z fajerwerków na schroniska. Choćby Schronisko dla zwierząt "Kundelek" czy Fundację Felineus
- wystosował prezydent Konrad Fijołek.
Brakuje wam hucznego przywitania nowego roku na Rynku w Rzeszowie? Dajcie znać. Ankieta poniżej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.