W trakcie warsztatu Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa oraz Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy odpowiedzieli na pytania: Dlaczego warto poświęcać czas i pracę, działając na rzecz wspólnoty samorządowej? W jaki sposób angażować społeczność lokalną w życie miasta? Dlaczego partycypacja społeczna ułatwia zarządzanie miastem i łagodzi potencjalne spory i konflikty?
- Panie Prezydencie to już druga wizyta na Campusie Polska Przyszłości. Widać po młodzieży z całej Polski, że wzbudza Pan ich podziw ze względu na zjednoczenie opozycji i wygranie wyborów na Podkarpaciu. Lubi Pan tu przyjeżdżać?
- Uwielbiam przyjeżdżać na Campus Polska Przyszłości. Świetnie jest mieć kontakt z młodymi ludźmi, którzy interesują się światem i tym, co się dzieje dookoła. Zadają mnóstwo trudnych i skomplikowanych pytań. Właśnie tak to powinno wyglądać, mamy rozmawiać, dyskutować ze sobą. Jesteśmy wszyscy normalnymi ludźmi. Na tym dzisiaj musi polegać także funkcja prezydenta — na bezpośrednim kontakcie z ludźmi i to na Campusie to jest możliwe i to mi się zawsze podoba.
- Jak spojrzymy na uczestników z podziałem na województwa, to najmniej było m.in. uczestników z Podkarpacia. Czy będzie organizowane spotkanie młodzieży z tego regionu?
- Zgadza się, może jest im trochę trudniej dotrzeć do Olsztyna, a może z innych przyczyn. Rok temu wstępnie umawiałem się z częścią uczestników na spotkanie w Rzeszowie i pracujemy nad tym. Była taka idea, że może byśmy zrobili kolejną edycję Campusu i nawet rozmawiałem o tym prezydentem Warszawy, ale myślę, że na pewno w związku z tym chcemy zrobić coś w stylu epilogu w Rzeszowie. W tym roku na pewno do tego wrócę. Skoro nie ten główny Campus, to zrobimy sobie nasz Podkarpacki. Będąc tutaj w Olsztynie, sam widzę, jak bardzo jest potrzeba uczestniczenia w takich dyskusjach, debatach z innymi ludźmi z różnych sfer życia społecznego i musimy taką okazję stworzyć.
- Z Podkarpacia na Campus wybrało się koło 15 osób. Jakie są tego przyczyny?
- Mamy na pewno więcej młodzieży, która chętnie by się zaangażowała. Wiadomo, na Mazury z Podkarpacia jest trudno dojechać i wiąże się z tym duży koszt, ale spróbujemy znaleźć sposób. Po pierwsze zrobimy epilog u nas, ale być może postaramy się, aby kolejne edycje były w naszym regionie. Postaramy się, by było łatwiej i by w przyszłych edycjach naszą młodzież tuta zabrać. Popracujemy nad tym razem.
- Na Podkarpaciu większość wyborców popiera PIS. Czy oprócz samorządu będzie Pan spotykał się z mieszkańcami Podkarpacia jako polityk Platformy Obywatelskiej?
- Poczuwam się do takiej odpowiedzialności za opozycję na Podkarpaciu. Nie chce ograniczać swojej odpowiedzialności tylko do Rzeszowa. Byłem w Ustrzykach, w Mielcu, jestem też umówiony w Tarnobrzegu czy Krośnie i na pewno będę chciał mieć dobre relacje.
- Czy jako polityk PO na spotkaniach jest Pan źle odbierany?
- Często gorzej jestem odbierany jako polityk PO niż jako samorządowiec. Dlatego jadę głównie jako samorządowiec, ale rozmawiamy o tym, żeby budować wsparcie dla opozycji.
Z prezydentem na Campusie Polska Przyszłości rozmawiała Kamila Bik.
Zobaczcie filmik, który został nagrany przed jednym z głównych wydarzeń na Campus Arenie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.