reklama
reklama

Punkt widokowy na dzwonnicy kościoła farnego? Miasto ma takie plany

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Wikipedia/Lowdown/CC BY-SA 4.0

Punkt widokowy na dzwonnicy kościoła farnego? Miasto ma takie plany - Zdjęcie główne

foto Wikipedia/Lowdown/CC BY-SA 4.0

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościJest pomysł i trwają rozmowy, by ze szczytu dzwonnicy kościoła farnego uczynić nową atrakcję turystyczną jako punkt widokowy. Pomysłem podzielił się z mieszkańcami Rzeszowa prezydent Konrad Fijołek podczas konferencji prasowej pod kinem Zorza.
reklama

Fara wraz z przyległą wieżą - dzwonnicą, usytuowana jest w centralnej części starówki, na terenie wytyczonym przez Plac Biskupów Janów z Rzeszowa, między ul. Kościuszki a ul. Matejki. Są plany, by na jej szczycie utworzyć punkt widokowy, z którego będzie można obejrzeć całe miasto. 

W wieku XVIII pieczę nad miastem sprawowali Lubomirscy, z polecenia których Jan Chrzciciel Belotti (zm. 1720 r.) w 1 poł. XVIII w. wzniósł wieżę zegarową, prowadzącą na ogrodzony teren przykościelny, zamykaną żelaznymi zamkami. W rezultacie wieloletnich prac, stojąc obecnie na Placu Farnym, możemy podziwiać spójny kompleks sakralny złożony z gotyckiego kościoła i barokowej wieży, które kryją niezwykłe bogactwo historii i przemian architektonicznych zabytków. Wewnątrz wieży znajduje się dzwon z 1816 roku.

- Proboszcz kościoła farnego jest przychylnie nastawiony do tego pomysłu, podobnie jak diecezjalny konserwator zabytków. Są pewne pomysły, jak techniczne zaadaptować wieżę na punkt widokowy. 

- powiedział Polskiej Agencji Prasowej Artur Gernand z kancelarii prezydenta Rzeszowa.

- Wnętrze wieży jest zaskakująco obszerne, czego nie widać z zewnątrz" - przyznaje diecezjalny konserwator zabytków w rzeszowskiej kurii ks. Paweł Batory. Na szczyt dzwonnicy prowadzą schody. "Są wygodne, więc nie powinno być z nimi problemu. Ale tam gdzie są okna, jest metalowa konstrukcja, do której mocuje się dzwony. Jest niezbyt wygodna, przechodząc między nią trzeba się schylać. Pewnie z tym stelażem trzeba będzie coś zrobić. 

- wyjaśnia diecezjalny konserwator zabytków dla wnp.pl

Na razie nie ma jeszcze konkretnych projektów, ani umów, ale ratusz zapewnia, że rozmowy trwają. Konrad Fijołek twierdzi, że pomysł zrodził się w głowie miłośników miasta i konserwatora zabytków. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama