Ulica Sobieskiego znajduje się w ścisłym centrum miasta. W związku z czym w godzinach szczytu jest uczęszczana przez setki samochodów. Sobieskiego prowadzi bezpośrednio do ulicy Targowej, gdzie kierowcy, aby włączyć się do ruchu muszą poczekać często w długim korku.
Korki na Sobieskiego generuje także przejście dla pieszych, przed skrętem w ulicę Gałęzowskiego.
Naprawdę bardzo często stoję przed tym przejściem po 5 minut, bo z jednej i z drugiej strony idą chmary pieszych
- przekazuje nam pan Dariusz, rzeszowski kierowca.
Przejście łączy plac Wolności z ulica Gałęzowskiego. Foto. Maciej Prokop.
Skąd tylu pieszych?
Przejście znajduje się między kulminacyjnymi punktami Rzeszowa, a mianowicie między Placem Wolności, a ulicą Gałęzowskiego, która jest w bliskim sąsiedztwie rzeszowskiego rynku.
Miejsca te generują w ciągu dnia setki jak nie tysiące osób. Przejście znajduje się także obok targowiska naprzeciwko hali targowej.
Piesi często przechodzą z placu Wolności na rynek (lub odwrotnie), właśnie przez omawiane przejście.
W sąsiedztwie przejścia znajduje się targowisko, sklepy oraz wiele firm. Foto. Maciej Prokop.
Powoduje to nieustanny paraliż ulicy Sobieskiego, która i tak się korkuje przy skręcie w ulicę Targową.
Ciągle są tam ludzie. Albo ktoś przyjdzie z placu Wolności z autobusu, albo ktoś idzie na autobus, to ktoś wraca z hali targowej i tak przez cały dzień. Jak się uda przejechać jednemu samochodowi, to drugi już musi czekać, bo znowu przechodzą piesi. Nie mówię tutaj nawet o godzinach szczytu, tylko taka sytuacja jest naprawdę przez cały dzień. Może po 19.00 się trochę luzuje, ale wtedy to ja siedzę w domu
- przekazuje nam zdenerwowana pani Anna.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.