Do naszej redakcji dotarło ostatnio kilka sygnałów dotyczących niebezpiecznych sytuacji mających miejsce na rzeszowskich chodnikach. Chodziło o szybko poruszających się w takich miejscach rowerzystach, a także osobach jadących hulajnogami elektrycznymi. Szczególne zagrożenie mogą stanowić dla pieszych właśnie drugie z wymienionych pojazdów, które często rozwijają prędkość powyżej dopuszczalnych prawem 20 km/h.
Z doświadczenia wiemy jednak, że użytkownicy rowerów i hulajnóg nie zawsze stosują się do takich ograniczeń. Bywają też zagrożeniem dla ruchu samochodowego, szczególnie podczas przejeżdżania przez przejścia dla pieszych oraz przejazdy rowerowe. Niejednokrotnie bywa jednak też tak, że sprawcami zdarzeń drogowych są kierowcy samochodów, którzy nie zauważyli jednośladu na jezdni. Jak wygląda jednak punkt widzenia pieszych?
Kilka razy idąc po chodniku o mało nie potrąciła mnie hulajnoga elektryczna. Podobne sytuacje zdarzały się także z rowerzystami, którzy zamiast poruszać się po ścieżkach rowerowych skracali sobie trasę jadąc po chodniku. Teraz kilka razy oglądam się za siebie, zanim gdziekolwiek idę, bo o zderzenie jest teraz naprawdę łatwo
- mówi nam pani Aleksandra, która często jako piesza porusza się w okolicach centrum Rzeszowa.
Według aktualnych przepisów prawnych, prowadzący hulajnogę elektryczną może korzystać z drogi dla pieszych w określonych okolicznościach. Dzieje się tak wtedy, gdy chodnik jest usytuowany wzdłuż jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 30 km/h, a także gdy brakuje drogi dla rowerów, drogi dla pieszych i rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów. Jak podkreśla policja, użytkownicy jednośladów są zobowiązani do ustępowania pierwszeństwa pieszym i dostosowaniu prędkości do warunków panujących na chodniku i natężenia ruchu pieszych tak, aby nie stwarzać dla nich zagrożenia.
Rowerzyści z kolei mogą korzystać z chodnika w trzech przypadkach. W pierwszym z nich nie ma ścieżki rowerowej, chodnik jest szeroki na dwa metry, a droga publiczna przewiduje maksymalną prędkość kierowców powyżej 50 km/h. Kolejne odstępstwa następują wówczas gdy panują kiepskie warunki atmosferyczne, lub użytkownik roweru jest dzieckiem poniżej dziesiątego roku życia (ta zasada dotyczy również opiekunów rowerzystów w tym wieku).
Jak się okazuje, w tym roku w Rzeszowie nie brakuje kolizji i wypadków z udziałem zarówno rowerów, jak i hulajnóg (w tym elektrycznych). Do takich zdarzeń dochodzi często także na przejazdach rowerowych i przejściach dla pieszych, których poruszają się użytkownicy jednośladów narażeni na zderzenie z samochodami. Oczywiście nie można generalizować. Każde zdarzenie drogowe może mieć inny przebieg i sprawcą może się okazać zarówno użytkownik jednośladu, jak i pieszy oraz kierowca samochodu.
Jak poinformował nas aspirant Andrzej Stebnicki z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie, od początku 2023 roku w stolicy Podkarpacia doszło do 63 wypadków z udziałem rowerzystów i użytkowników hulajnóg, w których rannych zostało 56 osób. Łącznie doszło do 46 wypadków i 56 kolizji z udziałem rowerzystów, w których rannych zostało 40 osób. Biorąc pod uwagę hulajnogi elektryczne, dowiadujemy się że doszło do 14 wypadków oraz 7 kolizji, w których rannych zostało 14 użytkowników ruchu. Jeśli chodzi o pieszych, według danych KMP w Rzeszowie doszło do 39 wypadków i 12 kolizji, co przełożyło się na 40 rannych osób. Według statystyk stosunkowo najbezpieczniej poruszają się użytkownicy hulajnóg nieelektrycznych (3 wypadki, 3 kolizje, 2 osoby ranne). Wykroczeń popełnianych przez rowerzystów i kierujących hulajnogami elektrycznymi w Rzeszowie jest jednak od początku 2023 roku znacznie więcej.
Liczba wykroczeń popełnianych przez kierujących hulajnogami elektrycznymi wynosi od początku roku 127. Dotyczyły one między innymi: niestosowania się do sygnałów świetlnych, nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu innemu pojazdowi, nieprawidłowego wyprzedzania, nieprawidłowej zmiany pasa i kierunku ruchu, a także nieprawidłowego zachowania wobec rowerzystów
- przekazuje nam asp. Stebnicki z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Rowerzyści popełnili w tym samym czasie 588 wykroczeń. Dotyczyły one: wykroczeń wobec pieszych, niestosowania się do sygnałów świetlnych, nieustąpienia pierwszeństwa innemu pojazdowi, nieprawidłowej zmiany pasa i kierunku ruchu, jazdy po chodniku, jazdy wzdłuż przejścia dla pieszych, nieprawidłowego zachowania wobec innych rowerzystów, nieprawidłowego oświetlenia pojazdu, oraz korzystania podczas jazdy z telefonu
- dodaje przedstawiciel rzeszowskiej policji.
Jak się dowiedzieliśmy, mandaty za wskazane wymienione wykroczenia kształtują się w kwotach od 50 do 300 złotych. W przypadku nie przyjęcia mandatu karnego, sprawa może być skierowana do sądu. Wówczas ukarany musi się liczyć z orzeczeniem grzywny nawet do 5 tysięcy złotych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.