reklama
reklama

Pociągowy terror w godzinach szczytu przy przejeździe kolejowym w centrum miasta [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Czytelnik

Pociągowy terror w godzinach szczytu przy przejeździe kolejowym w centrum miasta [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
5
zdjęć

Rogatki przy Langiewicza większość dnia są zamknięte | foto Czytelnik

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościMieszkańcy miasta coraz głośniej narzekają na chaos komunikacyjny, który w godzinach szczytu paraliżuje jedną z głównych arterii – przejazd kolejowy na ulicy Langiewicza. Wydawałoby się, że to mało uczęszczane miejsce, jednak rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Przez większą część dnia rogatki są tam zamknięte, a szczególnie uciążliwa sytuacja pojawia się, gdy w porze szczytu przejeżdżają liczne pociągi towarowe. Kierowcy i piesi zmuszeni są do długiego oczekiwania, co prowadzi do frustracji i gigantycznych korków.
reklama

 Ulica Langiewicza jest bardzo ważną arterią drogową w naszym mieście. Codziennie przejeżdża tam setki pojazdów, do szkoły, do pracy, czy do domów.

Jestem zmuszony przejeżdżać tędy codziennie do pracy. Praktycznie tak co dwa, trzy dni stoję tutaj w korku, bo przejeżdża pociąg

- informuje nas pan Tadeusz.

Rzeszowianie wskazują, że w momencie zamknięcia się rogatek, cała ulica Langiewicza stoi w ogromnym korki. Następnie, aby się obluzowało musi minąć trochę czasu.

reklama

Nie jeżdżę tędy codziennie, ale czasami robi sobie skrót do domu wracając z pracy. Bardzo irytujące jest, kiedy po całym dniu chcę odpocząć w domu, a zamiast tego muszę stać na Langiewicza, ponieważ zdarza się, że o godzinie 15.00 szlabany przy torach zamykane są nawet trzy razy z rzędu

- przekazuje pani Katarzyna.

Pani Katarzyna twierdzi również, że często nie są to pociągi pasażerskie typu „Polregio”, bądź „Intercity”, lecz towarowe.

Taki pociąg towarowy, jak dobrze wiemy może być naprawdę bardzo długi. Ostatnio jak stałam w korku i czekałam aż rogatki się podniosą, naliczyłam aż 50 wagonów!

reklama

- kontynuuje pani Katarzyna.

Jednak jak się okazuje, nie tylko w godzinach szczytu przejeżdżają tamtędy pociągi towarowe. Takie maszyny również pojawiają się wieczorem

 Nie wiem dokładnie, koło której to było, coś koło 19.00 chyba. Taka sama sytuacja, rogatki się zamykają i czekam i czekam. Otwierają się, a nagle znowu zamykają 

- kwituje ostro pan Józef.   

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama