Brutalny atak w Rzeszowie. 24 marca, w godzinach porannych, w pobliżu VIII Liceum doszło do szokującego incydentu. Według relacji jednego z rodziców, dobrze zbudowany mężczyzna napadł na dwie uczennice, grożąc im i dotkliwie je bijąc. Sprawa wstrząsnęła lokalną społecznością.
ZOBACZ TAKŻE: 
Wszystko działo się w rejonie VIII Liceum
Do ataku doszło w pobliżu VIII Liceum w Rzeszowie. Pierwsza z poszkodowanych została napadnięta w
okolicach stadionu Resovii, najprawdopodobniej w niewielkim lasku obok szkoły. Po dokonaniu napaści sprawca uciekł w kierunku
ulicy Sportowej, gdzie w pobliżu
sklepu Frac zaatakował kolejną dziewczynę. Skontaktowaliśmy się z dyrekcją szkoły, która potwierdziła, że otrzymała informację od rodziców dwóch uczennic o ich czasowej nieobecności w placówce.
Bohaterska postawa pracownika sklepu Frac
Drugą ofiarę napastnik zaatakował tuż
obok sklepu Frac. Na szczęście jeden z pracowników sklepu wykazał się natychmiastową reakcją – bez wahania interweniował i obezwładnił sprawcę. Skontaktowaliśmy się z kierownikiem sklepu, który potwierdził, że to jeden z pracowników, wykazując się odwagą, zatrzymał napastnika.
Jeszcze jedna kobieta...
Z informacji przekazanych przez rzeszowską policję wynika, że sprawca nie tylko pobił dwie uczennice, ale tego samego dnia pobił także 42- letnią kobietę.
Jak ustalili policjanci, którzy interweniowali na miejscu, w odstępie kilkunastu minut, ten sam sprawca zaatakował trzy kobiety. Na ulicy Wyspiańskiego, nieznany mężczyzna, z otwartej ręki kilkukrotnie uderzył w twarz napotkaną 42-latkę
- informuje Komenda Miejska Policji w Rzeszowie.
Damski bokser po raz pierwszy zaatakował na początku marca
Na początku marca dyżurny miejski otrzymał zgłoszenie o młodej kobiecie znajdującej się w parku przy ulicy Cieplińskiego, która mogła paść ofiarą napadu.
Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji. Funkcjonariusze zastali tam 24-letnią poszkodowaną, która opowiedziała, że w drodze do pracy została nagle zaatakowana. Nieznajomy mężczyzna, bez żadnego ostrzeżenia, uderzył ją w twarz i uciekł.
Funkcjonariusze wylegitymowali go. Mężczyzna przeprosił kobietę za swoje zachowanie. Wieczorem, tego samego dnia 24-latka zgłosiła się do rzeszowskiej komendy i złożyła zawiadomienie w tej sprawie
- tłumamczy KMP w Rzeszowie.
Trzymiesięczny areszt
Sprawą zajęli się funkcjonariusze komisariatu na Śródmieściu, którzy skrupulatnie zgromadzili materiał dowodowy. Przesłuchali wszystkie pokrzywdzone kobiety i ustalili, że choć doznały obrażeń w wyniku ataku, na szczęście nie były one poważne. Mimo to, agresywne zachowanie 22-letniego napastnika wymagało stanowczej reakcji.
Policjanci skierowali do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące. Wczoraj Sąd Rejonowy w Rzeszowie przychylił się do tej decyzji, co oznacza, że mężczyzna najbliższe tygodnie spędzi za kratkami.
Realista, który twardo stąpa po ziemi. Magister dziennikarstwa, obecnie student na kierunku politologia. W swoich artykułach piszę najczęściej o polityce, problemach społecznych i wydarzeniach kulturalnych. Masz jakiś problem? Śmiało napisz i rozwiążemy go razem. Kontakt: maciej.prokop@korso.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.