Dramatyczny wypadek, który zmienił życie 14-letniej dziewczyny i jej rodziny. 18 grudnia 2023 roku na przejściu dla pieszych u zbiegu ulic Rzecha i Załęskiej w Rzeszowie nastolatka została potrącona przez samochód. Jak relacjonuje jej ojciec, Dariusz Stec, jego córka doznała poważnych obrażeń – miała złamane kości, w tym kręgosłup, spędziła dwa miesiące w szpitalu i przeszła już kilka operacji, a kolejne wciąż przed nią. Ojciec dziewczynki nie kryje emocji i podkreśla, że walczy o sprawiedliwość dla swojej córki.
Grudniowy poranek
Wypadek miał miejsce wcześnie rano, około godziny 6:00, na skrzyżowaniu wyposażonym w sygnalizację świetlną. Tego dnia jednak, sygnalizacja nie działała.
Kierowca volkswagena potrącił dziewczynkę, która przebiegała przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Została ona przewieziona do szpitala. Kierowca poruszał się ulicą Rzecha w kierunku ul. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego. 39-latek był trzeźwy
- przekazał nam w 2023 roku asp. Andrzej Stebnicki z KMP w Rzeszowie.
Do sieci wpłyneło nagranie z monitoringu miejskiego, na którym widać jednak, że dziewczyna przechodzi w dozwolonym miejscu, przez przejście dla pieszych.
Na powyższym filmie dokładnie widać gdzie przechodzi 14 - latka. Pokonuje ona pierwsze jedną cześć pasów, a następnie zmierza do kolejnej, gdzie została potrącona.
Zrozpaczeni rodzice
Rodzice 14-latki nie kryją swego oburzenia i zdenerwowania całą sprawą.
Moja córka podążała wówczas na przystanek autobusowy i została potrącona przez samochód marki Volkswagen Passat koloru czarnego. Dwa miesiące w szpitalu, połamana połowa ciała, w tym kręgosłup...kilka operacji, kolejne przed nami... Cud, że przeżyła
- opisuje sprawę ojciec dziewczyny, Dariusz Stec.
Kara grzywny
Według informacji umieszczonych w mediach społecznościowych przez rodziców dziewczyny wynika, że sprawca otrzymał jedynie karę grzywny.
Sprawca wg sądu za spowodowanie wypadku otrzymał karę grzywny. Wymiar sprawiedliwości chyba ma problem w ocenie sprawy
W komentarzach czytamy, że sprawca jest żołnierzem, a żona/partnerka to policjantka. Sama policja po zdarzeniu próbowała zrzucić winę na dziewczynę
Według sprawcy i wstępnych ustaleń policji nasza córka biegła 20 metrów za przejściem...minęło od wypadku 15 miesięcy...gdzie jest sprawiedliwość??????? Otrzymał karę grzywny, bez rozprawy. Ale tak to jest jak sprawcą jest żołnierz a żona jest policjantką
Oświadczenie policji
27 marca, Komenda Miejska policji wydała oświadczenie dotyczące zaistniałej sytuacji.
Policjanci, którzy interweniowali na miejscu wypadku, przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli ślady oraz ustalili uczestników zdarzenia. Na podstawie oświadczenia kierowcy sporządzili notatkę. Należy zaznaczyć, że ustalenia zawarte w notatce z miejsca zdarzenia miały charakter wstępny i winne być zweryfikowane na późniejszym etapie prowadzonych czynności
- czytamy w oświadczeniu.
Komenda Miejska Policji w Rzeszowie przekazała zgromadzony materiał dowodowy do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów, Dział ds. Wojskowych. W trakcie wstępnych czynności funkcjonariusze ustalili, że kierowca volkswagena biorącego udział w wypadku jest czynnym żołnierzem, w związku z czym o zdarzeniu natychmiast poinformowano Żandarmerię Wojskową. Policjanci zabezpieczyli wszystkie dowody, w tym nagrania z monitoringu miejskiego obejmujące miejsce wypadku, które zostały niezwłocznie przekazane do prokuratury.
Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie nie prowadzili postępowania dotyczącego wypadku, do którego doszło 18 grudnia 2023 roku na ulicy Rzecha w Rzeszowie. Policjanci nie gromadzili też materiału dowodowego, poza tym który zebrali na miejscu wypadku. Materiały z tej sprawy, 22 grudnia 2023 roku zostały w całości przekazane do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów Dział ds. Wojskowych
- informuje Komenda Miejska Policji w Rzeszowie.
Komentarze (0)