Jeszcze nie wiadomo, czy Różański ruszy na podbój wagi ciężkiej, czy będzie bronił pasa kategorii bridger. Nie myśli o tym jednak rzeszowski czempion w tej chwili. Na swoim Instagramie możemy zobaczyć Łukasza oraz jego małżonkę Kamilę, jak wspólnie wypoczywają na wakacjach. Zasłużonych dodajmy, bo pamiętamy wszyscy, ile miesięcy Łukasz musiał pozostawać w treningu, gdy ciągle przekładana była jego walka o tytuł.
Łukasz Różański poznał przyszłego pretendenta, który będzie próbował go zdetronizować. To pochodzący z RPA Kevin Lerena, legitymujący się rekordem 29-2. W drodze do pasa pokonał 13 maja Ryada Merhyego. 31-letni Południowoafrykański pięściarz będzie rywalem Polaka w pierwszej obronie pasa WBC. Kevin Lerena wywalczył sobie miano pierwszego pretendenta do tytułu po pokonaniu Ryada Mehryego (31-1) na gali w RPA. Lerena wypunktował rywala na pełnym dystansie. Więcej o prawdopodobnej przyszłej walce Polaka można przeczytać TUTAJ.
Promotorzy Lereny chcą Łukasza ściągnąć do RPA. Ma im na tym szalenie zależeć. Jak będzie w przetargu? Dowiemy się już po 22 czerwca, bo właśnie taka jest data wyznaczona przez World Boxing Council. Obie strony będą negocjowały, kto położy więcej na stole - zorganizuje walkę. Pięściarz reprezentujący Stal Rzeszów na poczet zakontraktowanej kwoty zarobiłby, odliczając od niej 60%.
Polski mistrz odwiedził niedawno Watykan. Jest wierzący, o czym opowiadał po walce z Babicem. - W sobotę poszedłem do kościoła i poprosiłem o zwycięstwo. A w niedzielę za nie podziękowałem - mówił Różański.
Wcześniej państwo Różańscy odwiedzili Włochy i stolicę kraju, odwiedzili także Watykan, a teraz udali się do Turcji. Życzymy im udanego wypoczynku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.