Mieszkańcy osiedla Franciszka Kotuli w Rzeszowie żyją w niepewności po niedawnych próbach włamań, o których alarmują sąsiedzi. Choć drzwi antywłamaniowe miały być gwarancją bezpieczeństwa, złodzieje znajdują sposoby, by je obejść. Sprawa budzi coraz większy niepokój, a mieszkańcy apelują o czujność i ostrożność.
Złodzieje na ulicy Solińskiej
Typowy poranek – budzisz się, robisz kawę, szykujesz się do pracy. Zamykasz swoje antywłamaniowe drzwi, przekonany, że Twój dom jest bezpieczny. Niestety złodzieje coraz częściej znajdują sposoby, aby sforsować nawet najbardziej solidne zabezpieczenia.
Większość z nas ma drzwi antywłamaniowe w tym i ja również takie posiadam z bardzo dobrymi zamkami jednak jak widać to nie jest dla nich problem
- informuje jedna z mieszkanek na lokalnym forum.
Próba manipulacji zamków w wigilię
Sytuacja miała miejsce na osiedlu Franciszka Kotuli, na ulicy Solińskiej.
W moim mieszkaniu zastosowano nieudaną próbę manipulacji zamków w wigilię gdy nie było mnie w domu tylko na dwie godziny
- przekazuje mieszkanka.
Jak relacjonuje, podczas jej krótkiej nieobecności w Wigilię, ktoś próbował manipulować zamkiem. Prawdopodobnie odstraszyły ich dwa duże psy, które mogły być powodem, dla którego nie udało się otworzyć drzwi. Choć zamek nie został sforsowany, konieczna jest jego wymiana. Mieszkanka apeluje, by sprawdzić stan swoich zamków, a także zainwestować w alarmy i kamery monitorujące, które, mimo wysokiej ceny, mogą stanowić ważne zabezpieczenie.
Jak bandyci dostają się do klatki?
Złodzieje coraz częściej znajdują sposób, by dostać się do budynków, nawet jeśli te są wyposażone w domofony z kamerami. Wykorzystują różne metody, takie jak dzwonienie do przypadkowych osób i podawanie się za sąsiadów, aby ktoś otworzył im drzwi. Często śledzą mieszkańców, by wchodzić do klatek, lub wykorzystują techniki manipulacji, jak wytrychy czy karty plastikowe, zwłaszcza jeśli drzwi są słabo zabezpieczone lub zamek jest zużyty. W przypadku słabszych zamków, wystarczy czasami nawet karta kredytowa, by otworzyć drzwi od klatki, wystarczy ją wsunąć między framugę a zamek.Skontatowaliśmy się z Komendą Miejską Policji w Rzeszowie, aby dopytać, czy były zgłaszane próby włamania w tej części miasta. Gdy dostaniemy odpowiedź, niezwłocznie o niej poinformujemy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.