W lipcu ubiegłego roku, klub Razem dla Rzeszowa działający w Radzie Miasta Rzeszowa, złożył interpelację w sprawie dostępu do rejestrów umów oraz rejestrów faktur związanych z wydatkami Urzędu Miasta Rzeszowa. Prezydent na wspomnianą interpelację odpowiedział, że takie rejestry nie zostały utworzone.
Miesiąc później Jacek Strojny złożył kolejne zapytania. Chodziło o umowy zawarte w Urzędzie Miasta Rzeszowa oraz pozostałych jednostkach budżetowych Gminy Miasto Rzeszów, a także faktur wystawionych Gminie Miasto Rzeszów. W odpowiedzi na oba zapytania Prezydent Miasta Rzeszowa stwierdził, że te zapytania również znajdują uzasadnienie takie samo jak w przypadku interpelacji o rejestrach umów i faktur.
"Odmowa dostępu do informacji"
Jacek Strojny uważa, że doszło w tym przypadku do odmowy dostępu do informacji i ograniczenie prawa dostępu do informacji obywateli.
- W związku z powyższym odmowa dostępu do informacji w odpowiedziach na pytania zawarte w interpelacji nr 46/2024 stanowi ograniczenie prawa dostępu do informacji obywateli, w których imieniu występuje radny, realizując swój mandat, a zatem znaczące ograniczenie możliwości sprawowania mandatu radnego w zakresie uprawnień kontrolnych.
- czytamy w wystosowanym piśmie.
Zdaniem radnego, w Urzędzie Miasta Rzeszowa prowadzony jest Centralny Rejestr Umów dla zamówień publicznych: rejestr do kwoty 5 000 zł netto włącznie dla umów i zmian umów oraz zamówień i zmian zamówień, oraz rejestr powyżej kwoty 5 000 zł netto dla umów i zmian umów.
Wniosek o interwencję
Strojny uważa, kontynuując w załączonym dokumencie, że każdy wydział/biuro merytoryczne urzędu realizujące sprzedaż aktywów rzeczowych lub usług, prowadzi własny rejestr wystawionych dowodów oddzielnie dla: faktur, faktur korygujących, duplikatów faktur, rachunków, not księgowych (obciążeniowych lub uznaniowych) i dokumentów obliczenia wpłaty.
- Po analizie ww. zarządzeń można stwierdzić, że odpowiedzi Prezydenta Miasta Rzeszowa zawierają nieprawdziwe informacje dotyczące stanu faktycznego, gdyż stoją w sprzeczności z przedmiotowymi zarządzeniami, stanowiącymi dokumenty o charakterze wewnętrznym i obowiązującym w Urzędzie Miasta Rzeszowa.
- twierdzi szef klubu Razem dla Rzeszowa.
Radny zwrócił się do wojewody Teresy Kubas-Hul, z wnioskiem o interwencję nadzorczą w trybie art. 96 ust. 2 Ustawy o samorządzie gminnym oraz o wszczęcie kontroli w zakresie podawania informacji nieprawdziwych w odpowiedziach na interpelacje i zapytania radnych.
To kolejny "zgrzyt" pomiędzy Jackiem Strojnym i klubu Razem dla Rzeszowa a Platformą Obywatelską i prezydentem Konradem Fijołkiem. Strojny i jego ludzie chcą jawności dokumentów, faktur i wydatków urzędu, co wcześniej nie miało miejsca w przestrzeni Rady Miasta Rzeszowa. Po drugiej stronie barykady samorządowcy reprezentujący partię rządzącą toczą nadal swoją wojnę z PiS, nazywając ludzi Strojnego "PiS-Bis", ponieważ stanowiska RdR i PiS-u często są zbliżone. Kolejne sesje Rady Miasta Rzeszowa zapowiadają się burzliwie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.