Po nocnym naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, wojewoda podkarpacka Teresa Kubas-Hul zwołała briefing prasowy. Podczas spotkania poinformowała, że na terenie Podkarpacia nie odnaleziono żadnych dronów ani ich szczątków, a służby pozostają w pełnej gotowości, monitorując sytuację.
Apel do mieszkańców- zachowanie spokoju
Wojewoda Podkarpacki, Teresa Kubas-Hul, podczas briefingów zespołu kryzysowego, poinformowała o sytuacji związanej z nocnym naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez drony, które mogły stanowić poważne zagrożenie. Jak podkreśliła, wszystkie służby były w pełnej gotowości, a przedstawiciele odpowiednich jednostek przekazali informacje o przebiegu zdarzeń oraz przygotowaniu do natychmiastowej reakcji.
W trakcie działań obiekty stanowiące zagrożenie zostały zestrzelone, a służby kontynuują swoje działania na terenie Podkarpacia.
Wojewoda zaapelowała do mieszkańców o zachowanie spokoju, śledzenie wyłącznie oficjalnych komunikatów służb oraz niewpadanie w panikę pod wpływem manipulacji i dezinformacji, które mogą pojawiać się w przestrzeni publicznej.
Podkreśliła również, że w przypadku znalezienia jakichkolwiek podejrzanych przedmiotów należy ich nie dotykać i natychmiast kontaktować się ze służbami ratunkowymi. Na ten moment nie ma żadnych informacji o incydentach na terenie Podkarpacia.
Służby pracują nad poszukiwaniem ewentualnych szczątków dronów. Na ten moment nie ma żadnych informacji potwierdzających, że jakiekolwiek fragmenty spadły na teren Podkarpacia. Konieczne jest zachowanie odpowiedzialności i rozwagi – nie można w 100% stwierdzić, że na obszarze województwa nie doszło do żadnego incydentu.
Obecnie sytuacja jest opanowana i znajduje się pod kontrolą. Dzieci i młodzież normalnie uczęszczają do szkół, a służby prowadzą różnego rodzaju działania prewencyjne, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom.
Bezpieczeństwo w szkołach
Dorota Nowak-Maluchnik, kurator oświaty, była obecna na briefingu i przekazała, że już w sierpniu wszystkie szkoły omówiły kwestie bezpieczeństwa. Zaznaczyła, że dyrektorzy zostali zobowiązani do przeprowadzania ewakuacji, kontroli i szkoleń, aby dzieci i rodzice nie reagowali strachem.
Kurator podkreśliła, że działania te muszą być przemyślane i spokojne, ponieważ sytuacje zagrożenia wywołują u dzieci silne emocje. Dodała, że uczniowie często pytają, czy planowane są próby ewakuacji w szkołach, co świadczy o ich świadomości, ale też naturalnej obawie w obliczu takich wydarzeń.
Ruch graniczny - otwarty i płynny
Gen. bryg. SG Tomasz Zybiński, Komendant Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, przekazał, że zagrożenie z powietrza miało miejsce, jednak Straż Graniczna, działając zgodnie z procedurami, pozostaje w stałym kontakcie z odpowiednimi jednostkami wojskowymi. Komendant zaznaczył, że służby wymieniają się informacjami i reagują w ramach swoich kompetencji, wykorzystując dostępny sprzęt.
Na chwilę obecną incydent nie wpłynął na ruch graniczny – przejścia działają płynnie, a ruch drogowy odbywa się bez zakłóceń.
Co robić, jeśli mieszkaniec znajdzie szczątki drona?
Nadinspektor Andrzej Patrzałek, Komendant Wojewódzki Policji w Rzeszowie, przekazał, że w przypadku, gdy mieszkaniec lub przechodzień znajdzie szczątkowe elementy drona lub zauważy przedmiot budzący podejrzenia, należy nie dotykać go i nie przemieszczać.
W takich sytuacjach należy niezwłocznie skontaktować się z najbliższą jednostką Policji, która skieruje odpowiednie służby do zabezpieczenia miejsca i oceny zagrożenia.
Komentarze (0)