reklama
reklama

„Dojrzewanie” – serial, który każdy rodzic powinien zobaczyć

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: screen z filmu

„Dojrzewanie” – serial, który każdy rodzic powinien zobaczyć - Zdjęcie główne

foto screen z filmu

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNiektóre seriale oglądamy jednym okiem, przeskakując między scenami, gubiąc się w montażu i przewidywalnych fabułach. A potem przychodzi coś takiego jak „Dojrzewanie”. Cztery odcinki. Brak cięć. Tylko emocje, prawda i kamera, która nie pozwala odwrócić wzroku. To nie jest produkcja na wieczór „dla relaksu”. To sztuka, która wytrząsa z nas wszystkie emocje i zostawia z pytaniami, na które nie ma łatwych odpowiedzi.
reklama

Dla kogo jest ten serial?

Dla każdego. Ale jeśli jesteś rodzicem – to pozycja obowiązkowa. „Dojrzewanie” nie daje złudzeń. Nie łudzi obrazkiem idealnej rodziny. Pokazuje ludzi, którzy kochają, ale nie rozumieją. Próbują być blisko, ale nie wiedzą, jak. To rodzina, jakich wiele – ciepła, zaangażowana, z ojcem pracującym ponad siły i matką, która stara się być wszędzie naraz. Do ich drzwi o świcie puka policja. Trzynastoletni Jamie zostaje oskarżony o przestępstwo, które łamie kręgosłup każdej relacji i każdej pewności, że „znam swoje dziecko”.

reklama

Forma, która wbija w fotel

Każdy z odcinków nakręcono bez cięć. Jak w teatrze. Jak w życiu. Kamera prowadzi nas przez całą godzinę nieprzerwanego dramatu emocjonalnego. I to działa. Bo nie ma miejsca na fałsz, nie ma gdzie się schować. Jesteśmy razem z bohaterami – w ich salonie, na komisariacie, w szkole, w duszy. Od momentu oskarżenia, przez rozpad emocjonalny, aż po coś, czego nawet nie sposób nazwać.

Aktorski majstersztyk

Stephen Graham – ojciec – gra tu swoją życiową rolę. Jego postać to pomieszanie siły i kruchości, wybuchowości i niemocy. Partneruje mu Owen Cooper jako Jamie – dziecko, którego milczenie mówi więcej niż jakiekolwiek słowa. Christine Tremarco w roli matki jest po prostu porażająco autentyczna. Nie ma tu słabego punktu – nawet statyści budują atmosferę z niezwykłą precyzją.

reklama

 

Dlaczego to trzeba zobaczyć?

Bo „Dojrzewanie” to nie tylko historia o winie i karze. To opowieść o niezrozumieniu, samotności, niedopowiedzeniach, które zmieniają wszystko. O tym, że czasem bliskość nie wystarcza, że kochając – nie zawsze wiemy, co się dzieje z naszym dzieckiem. I że być może nie da się przygotować na to, że świat, w jakim dorasta młodzież – cyfrowy, bezlitosny, pełen presji – może być zupełnie niewidoczny dla dorosłych.

Ten serial zostanie z Wami na długo. Nie pozwoli się zignorować. A przede wszystkim – zmusi do rozmów, refleksji, może nawet do łez.

Nie przegapcie „Dojrzewania”. Bo to nie tylko serial. To lustro. I ostrzeżenie.

📺 Dojrzewanie
🎬 4 odcinki | Netflix
🎭 Gatunek: dramat psychologiczny
⭐ Rekomendacja: 10/10
👪 Dla rodziców – koniecznie. Dla reszty – bardzo mocno wskazane.

reklama

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu korsosanockie.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo