Problemy komunikacyjne na osiedlu Drabinianka w Rzeszowie od lat są przedmiotem skarg mieszkańców. Jednym z najbardziej newralgicznych punktów pozostaje skrzyżowanie ulic Miłej i Strażackiej, które – według lokalnej społeczności – już dawno przestało spełniać swoją funkcję w obecnym kształcie. W ostatnich dniach pojawił się jednak sygnał, że miasto może ponownie przyjrzeć się sprawie.
Interwencja mieszkańca
Jeden z mieszkańców osiedla poinformował sąsiadów, że otrzymał odpowiedź z Biura Rozwoju Miasta Rzeszowa na dokumenty, które złożył w sprawie ponownej analizy natężenia ruchu na ul. Miłej oraz przebudowy skrzyżowania bądź budowy sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu z ul. Strażacką. Jak podkreśla, do tej pory Miejski Zarząd Dróg konsekwentnie odrzucał podobne wnioski, powołując się na analizy sprzed kilku lat.
Miejski Zarząd Dróg odrzucał wnioski o przebudowę skrzyżowania, opierając się na analizie natężenia sprzed kilku lat – która oczywiście nie ma nic wspólnego ze stanem faktycznym
– napisał mieszkaniec w informacji skierowanej do sąsiadów.
Miasto odpowiada
W odpowiedzi na jego pismo Biuro Rozwoju Miasta Rzeszowa poinformowało, że wspólnie z Miejskim Zarządem Dróg II w Rzeszowie podejmie stosowne analizy, a ich wyniki zostaną przekazane wnioskodawcy. Zakres planowanych działań ma być szeroki i obejmować m.in. inwentaryzację stanu istniejącego, pomiary ruchu drogowego, analizy prognostyczne uwzględniające dalszy rozwój zabudowy oraz sieci drogowej, a także porównanie różnych typów skrzyżowań. W przypadku konieczności rozbudowy analizowana ma być również zajętość terenu.
Choć w piśmie nie wskazano konkretnych terminów realizacji analiz ani ewentualnych inwestycji, mieszkaniec zapowiada, że będzie monitorował sprawę
W przesłanym piśmie nie przedstawiono daty zakładanych działań, ale systematycznie będę to kontrolował
– zaznacza.
Planowane analizy mają w przyszłości pomóc w rozładowaniu korków na pobliskich skrzyżowaniach, a przede wszystkim na samej ul. Miłej, która w godzinach szczytu bywa niemal całkowicie zablokowana. Mieszkańcy Drabinianki liczą, że tym razem miasto oprze swoje decyzje na aktualnych danych, odpowiadających rzeczywistemu natężeniu ruchu, a nie na przestarzałych opracowaniach.
Czy zapowiadane działania przełożą się na realne zmiany w organizacji ruchu? Na konkretne decyzje trzeba jeszcze poczekać, jednak dla wielu mieszkańców już sama zapowiedź nowych analiz jest pierwszym od dawna sygnałem, że ich głos może zostać wreszcie wysłuchany.
Komentarze (0)