O problemach z dostępem do normalnego sanitariatu rozmawiają od lat mieszkańcy Rzeszowa, którzy wypoczywają przy rezerwacie przyrody Lisia Góra. Największym zmartwieniem tutejszych wydaje się być brak normalnej łazienki, czy chociażby toalety, gdzie można by w schludnych warunkach skorzystać w razie potrzeby. Brakuje dostępu do bieżącej wody, a przecież jest to miejsce tłumnie uczęszczane przez rzeszowian szczególnie teraz, w okresie wakacyjnym.
Wstydliwy problem, który musi zostać rozwiązany. Ratusz zdaje sobie z tego sprawę i zapewnia, że sanitariat z prawdziwego zdarzenia powstanie. Dlatego też ważne jest nagłośnienie sprawy i skierowanie uwagi właśnie w miejsce Lisiej Góry. Publiczna toaleta znajduje się przy fontannie Multimedialnej w Rzeszowie, znajduje się także na Bulwarach nad Wisłokiem niedaleko sceny w Parku Kultury i Wypoczynku. I swoją rolę spełniają bardzo dobrze, bo w obu tych miejscach codziennie przewijają się setki osób. - Ciężko jest chociażby zagasić ognisko, bo jak mamy to zrobić, skąd wziąć wodę? Chodzimy z butelkami do Wisłoka i wylewamy na palenisko. Trzeba sobie radzić. - komentuje mieszkanka Rzeszowa, pani Aleksandra.
Aktualnie na miejscu działają dwa przenośne "toi toie". Mają one wystarczyć tysiącom osób, które przy okazji słonecznego weekendu wybierają się w pobliżu rezerwatu. - To niedopuszczalne. Żeby w stolicy innowacji nikt nie pomyślał o normalnej łazience. Bardzo lubimy to miejsce, uczęszczamy często. Rowerem czasem nawet codziennie, ale żeby się kulturalnie załatwić, trzeba jechać do domu, bo zostają albo nieprzyjemnie pachnące wolnostojące toi toie, albo krzaki. Prymitywne. - zaznacza pan Jędrzej, nasz rozmówca z Rzeszowa.
- Mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku, jesienią, będziemy mieć dokumentację projektową dotyczącą budowy instalacji sanitarnej, która jest niezbędna do tego, by toalety mogły powstać.
- mówił Artur Gernand, rzecznik prezydenta w rozmowie z TVP3 Rzeszów.
Nie jest jednak możliwe, żeby toalety przy Lisiej Górze powstały w tym roku, chociaż temat wraca co roku jak bumerang. Mówi się o 2024, wtedy nareszcie w cywilizowanych warunkach mieszkańcy mogliby załatwić swoje potrzeby.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.