Brak miejsc parkingowych pod blokami to bardzo powszechny problem, także w Rzeszowie. Zmaga się z nim wielu mieszkańców rzeszowskich osiedli.
Właśnie w tej sprawie Marcin Deręgowski, wiceprezydent Rzeszowa spotkał się z mieszkańcami osiedli Dąbrowskiego i Piastów. Podczas rozmów padła propozycja wprowadzenia stref ograniczonego ruchu. Miałoby to przyczynić się do sprawiedliwego podziału miejsc parkingowych, aby takowe przysługiwało każdemu w sąsiedztwie swojego lokum.
Chcemy odejść od postrzegnia podwórek kamienic jako darmowych parkingów dla osób przyjezdnych
- informuje wiceprezydent.
Dla gości z zewnątrz proponujemy alternatywy- strefe płatnego parkowania lub wygodne formy komunikacji publicznej
- dodaje.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że wymienione powyżej osiedla to nie jedyne, które zmagają się z opisanym problemem. Podobnie dzieje się na Nowym Mieście.
Czy takie rozwiązanie wejdzie w życie? I czy faktycznie rozwiąże ono problem brakujących miejsc parkingowych w pobliżu mieszkań?
Komentarze (0)