Do zatrzymania doszło dzięki szybkiej reakcji dzielnicowych z komisariatu w Głogowie Małopolskim. Funkcjonariusze zlokalizowali podejrzanego w trakcie przeszukiwania szafek, gdzie włam próbował ukryć skradzione przedmioty. Po wstępnym przesłuchaniu ustalono, że mężczyzna dzień wcześniej groził właścicielce, w tym zniszczeniem jej samochodu. Teraz usłyszał trzy zarzuty, w tym kradzież z włamaniem oraz kierowanie gróźb karalnych, a śledczy nie wykluczają kolejnych konsekwencji prawnych.
O tym, że najlepszym zabezpieczeniem przed włamywaczami jest uważny i życzliwy sąsiad, przekonała się mieszkanka powiatu rzeszowskiego. W ubiegłym tygodniu, w godzinach rannych, otrzymała telefon od swojego sąsiada, który poinformował ją, że do jej domu najprawdopodobniej ktoś się włamał
- informuje Komenda Miejska Policji w Rzeszowie.
Dyżurny z komendy miejskiej został również powiadomiony o zdarzeniu i natychmiast skierował na miejsce funkcjonariuszy.
Uchylone drzwi
Dzielnicowi z komisariatu w Głogowie Małopolskim, którzy udali się pod wskazany adres, zauważyli uchylone drzwi domu jednorodzinnego oraz uszkodzony zamek wejściowy. Wchodząc do środka, od razu zwrócili uwagę na pootwierane szafki.
W środku znajdował się też mężczyznę. Jak ustalili, nie był on zameldowany pod wskazanym adresem. W trakcie przeszukania ujawnili przy nim banknoty w obcej walucie
- przekazuje rzeszowska policja.
Przyjazd właścicielki
Niedługo po tym na miejsce przybyła właścicielka posesji. Okazało się, że zna mężczyznę, który włamał się do jej domu, a znalezione przy nim pieniądze należały do niej. Nietrzeźwy 29-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnej izbie zatrzymań.
Podczas jego oczekiwania na wytrzeźwienie śledczy z komisariatu przyjęli od pokrzywdzonej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Ustalili, że mężczyzna, zanim włamał się do jej domu, groził jej zniszczeniem samochodu i podpaleniem domu, co wzbudziło u niej realny strach przed spełnieniem tych gróźb.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 29-latkowi trzech zarzutów. Jeden z nich dotyczył przestępstwa kradzieży z włamaniem, a dwa pozostałe gróźb karalnych. Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, ale skorzystał z prawa do złożenia wyjaśnień
- tłumaczy policja.
Komentarze (0)