Ekipa z Rzeszowa będąca w łódzkiej hali gościem, świetnie rozpoczęła pierwszego seta zdobywając aż siedem punktów z rzędu (0:7). Było to zasługą Ann Kalandadze, Gabrieli Orvosovej oraz Katarzyny Wenerskiej. Po kilku akcjach, w których obie drużyny zdobywały punkty naprzemiennie, rzeszowianki ponownie zanotowały dwie trzypunktowe serie, w których szalała Kalandadze, a Weronika Centka zaserwowała asa. Kiedy było 6:18, gospodynie starały się bronić przed totalną porażką, jednak zdołały zdobyć jedynie 14 punktów. Zwycięskiego dla Developresu seta skutecznym atakiem zakończył nie kto inny, jak wspomniana już Gruzinka.
To właśnie Kalandadze zdobyła też pierwszy punkt w drugiej partii. Jej przebieg był tym razem znacznie bardziej wyrównany. Mimo, że podopieczne trenera Stephane’a Antigi regularnie odskakiwały rywalkom na kilka punktów, to łodzianki zdołały trzymać kontakt i po błędzie Jeleny Blagojević w ataku wyrównać (13:13). Wtedy siatkarki ŁKS-u zanotowały trzypunktową, a następnie aż pięciopunktową serię, w których brylowały Valentina Diouf oraz Zuzanna Górecka. Sytuację starała się jeszcze ratować świetnie dysponowana Kalandadze, jednak po piłce setowej wywalczonej przez Kamilę Witkowską, błąd w ataku zanotowała Blagojević i było 25:18 i 1:1 w setach.
Tak naprawdę był to jednak jedyny poważny zryw zagrażający Developresowi Bella Dolina Rzeszów. Trzecią partię świetnie rozpoczęła Orvosova, która zanotowała cztery kończące ataki (3:5). Coraz częściej myliły się łodzianki, a kolejną świetną serię w bloku, ataku i polu serwisowym zanotowała Kalandadze. Kiedy było 7:15, obudziły się gospodynie, notując dwie trzypunktowe serie i korzystając na chwili nieskutecznej gry faworytek. Zrobiło się 17:20, jednak wtedy rzeszowianki włączyły kolejny bieg. Skutecznie zaatakowały Kalandadze i Orvosova, na co odpowiedziała Witkowska (20:22). Do wygrana seta wystarczało siatkarkom z Podkarpacia zaledwie trzy punkty. I wtedy kapitalnie zadziałał blok, który dwukrotnie stawiała Blagojević, a raz Wenerska (20:25). Było 1:2.
W czwartym secie rzeszowianki grały cierpliwie i skutecznie. Kiedy łodzianki zdobywały jeden punkt, ekipa znad Wisłoka notowała dwu lub trzypunktowe serie. Kiedy było 4:9, taka zdobycz przytrafiła się gospodyniom, jednak chwilę później swój koncert na parkiecie kontynuowała Kalandadze, odpowiadająca na ataki Diouf. Najpierw było 8:15, później 12:15, a chwilę potem 12:19. Oba zespoły grały porywami, która były jednak dużo bardziej okazałe w przypadku rzeszowianek. Od tego momentu mogły one sobie pozwolić na grę punkt za punkt, a kiedy zrobiło się 16:22, dwa ataki Kalandadze i błąd techniczny rywalek pozwolił Developresowi wygrać pierwszy mecz finału siatkarskiej Tauron Ligi. Drugie spotkanie odbędzie się w niedzielę, 7 maja, o godzinie 14:45.
ŁKS Commercecon Łódź – Developres Bella Dolina Rzeszów 1:3 (14:25, 25:18, 21:25, 16:25)
Stan rywalizacji play-off (do trzech zwycięstw): 1-0 dla Developresu
Składy: ŁKS: Górecka 14, Ratzke 2, Witkowska 4, Gryka 2, Scouka 10, Diouf 23, Maj- Erwardt, Dróźdź, Gajer, Piasecka, Drabek. Trener Alessandro Chiappini.
Developres: Centka 12, Wenerska 1, Blagojević 11, Kalandadze 25, Orvosova 13, Szczygłowska, Jurczyk 7, Rapacz 2, Szlagowska, Bińczycka, Obiała, Bagrowska. Trener Stephane Antiga.
MVP: Ann Kalandadze
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.