reklama
reklama

Resovia przegrywała z rywalem, który grał w dziewiątkę. Druga połowa odmieniła mecz

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Resovia Rzeszów /"X"

Resovia przegrywała z rywalem, który grał w dziewiątkę. Druga połowa odmieniła mecz - Zdjęcie główne

Zwycięstwo Resovii na wyjeździe. | foto Resovia Rzeszów /"X"

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportCenne trzy punkty dopisali gracze Resovii Rzeszów do ligowej tabeli. Zespół Rafała Ulatowskiego nie był stawiany w roli faworyta, ale zwariowany początek spotkania i dwie czerwone kartki w pierwszym kwadransie sprawiły, że o punkty było już niezwykle łatwo. Nieciecza, grając jednak w dziewięciu, potrafiła prowadzić w spotkaniu do przerwy.
reklama

Patrząc na przebieg sobotniego spotkania, można odnieść wrażenie, że piłkarze Bruk-Betu Termalica Nieciecza wyszli nastawieni bojowo do swojego przeciwnika. Na tyle jednak agresywnie, by po pierwszym kwadransie mieć na placu gry dwóch piłkarzy mniej od przeciwnika. W 6 minucie czerwoną kartką po korekcie VAR-u ukarany został Wiktor Biedrzycki, a osiem minut później drugie "czerwo" w drużynie zobaczył Maciej Ambrosiewicz. 

Pierwsza połowa o dziwo była bardzo wyrównana, chociaż Resovia grała w przewadze dwóch zawodników. Widowisko nie porywało, mało było ciekawego dla oka futbolu. W 27 minucie dobrą interwencją popisał się Tomasz Loska. Nieciecza broniła się, bo gracze z Rzeszowa ruszyli do ataku dużą ilością graczy. W 41 minucie przy strzale Radosława Kanacha znów świetnie interweniował Laska. I nadeszła 42 minuta, gdy Taras Zaviiskyi dobrze odnalazł się z piłką i otworzył wynik spotkania. Nieciecza pomimo gry bez dwóch zawodników w polu, potrafiła objąć prowadzenie do przerwy.

reklama

Rafał Ulatowski musiał czuć niesamowitą złość, gdy jego zespół grając 11 na 9, przegrywał spotkanie. Szybko Resovia wzięła się do gry po przerwie, udowadniając, że bardzo ciężko jest się bronić w niepełnym składzie. Nieciecza nie stwarzała już zagrożenia pod bramką Michała Gliwy. Wyrównanie przyszło po rzucie karnym, który skutecznie wykonał Edwin Muratović. 5 minut później goście wyszli na prowadzenie po golu Mikulca. w 65 minucie można powiedzieć, że było już po meczu. Drugie trafienie w tym sezonie padło łupem Adriana Łyszczarza. Ostatecznie Resovia w 90 minucie ustaliła wynik spotkania za sprawą drugiego trafienia Rafała Mikulca.

reklama

Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:4 (1:0) Resovia Rzeszów

Bruk--Bet: Loska - Hilbrycht (73 Jakubik), Biedrzycki, Spendlhofer, Ambrosiewicz - Jędrasik (46 Kasperkiewicz), Zaviyskyi, Karasek (79 Trubeha), Nowakowski (62 Dombrovskiy), Radwański - Wróbel (62 Branecki)

Trener: Jakub Drwal

Resovia: Gliwa - Adamski, Osyra, Tomal - Kanach (46 Urynowicz), Wasiluk (46 Eizenchart), Lempereur, Mikulec ż, Łyszczarz (86 Mikrut), Ciepiela (46 Mazek), Muratović, (76 Ibe-Torti).

Trener: Rafał Ulatowski.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama