Stal Rzeszów po dwóch pierwszoligowych porażkach (z Odrą Opole i GKS-em Tychy) oraz remisem (z Wisłą Kraków), liczyła z pewnością przed własną publicznością na premierowe zwycięstwo. Tym bardziej, że rywal, czyli Arka Gdynia, znajdowała się w tabeli tuż nad „Żurawiami”.
Niedzielne spotkanie nie rozpoczęło się jednak dla podopiecznych trenera Marka Zuba korzystnie. Już w 9. minucie mocny strzał Huberta Adamczyka z około 20 metrów wystarczył na zdobycie pierwszej bramki. Wydawało się, że piłkę wyłapie bramkarz Jakub Wrąbel, jednak ta znalazła drogę do siatki. Kolejne minuty również należały do gości, jednak nie skończyło się to kolejną zdobyczą bramkową. Przynajmniej na tym etapie meczu.
Z biegiem czasu do głosu coraz częściej dochodzili także gospodarze. Znalazło to odzwierciedlenie w 29. minucie, kiedy to po faulu w polu karnym na Andrei Prokiciu sędzia podyktował „jedenastkę”. Tę dwie minuty później pewnie wykorzystał Bartłomiej Poczobut. Radość na stadionie przy ul. Hetmańskiej nie trwała jednak długo, ponieważ już w 39. minucie Adamczyk zagrał w polu karnym piłkę do Karola Czubaka, a ten precyzyjnym strzałem ponownie wyprowadził Arkę na prowadzenie.
Nadzieje rzeszowskiej ekipy na korzystny wynik odżyły jeszcze przed przerwą. W 43. minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Prokić. Po minięciu golkipera gości został jednak przez niego zahaczony, a w konsekwencji piłkę „na wapnie” znowu postawił Poczobut. Doświadczony piłkarz Stali znowu wytrzymał próbę nerwów i zrobiło się 2:2. Już chwilę później wydawało się, że rzeszowianie otrzymają trzeci rzut karny, ponieważ piłkę ręką w polu karnym dotknął jeden z piłkarzy Arki Gdynia. Arbiter w tym zagraniu nie dopatrzył się jednak niedozwolonego zagrania.
Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa spotkania zakończy się remisem, z szybką kontrą wyszli gdynianie. Po kolejnej asyście Adamczyka, szybką akcję golem zakończył Olaf Kobacki. W drugiej części meczu Stalowcy próbowali ponownie wyrównać. Prokić dwoił się i troił, swoich sił strzałami próbował także wprowadzony na boisko Jesus Diaz, jednak do ostatniego gwizdka wynik się nie zmienił.
Dla Stal Rzeszów to już trzecia porażka od początku sezonu. Tym samym podopieczni trenera po czterech kolejkach na swoim koncie nie mają żadnego wygranego meczu i z dorobkiem jednego punktu są na przedostatnim miejscu w tabeli. Kolejny mecz ekipy znad Wisłoka rozpocznie się 20 sierpnia (niedziela) o godz. 15:00. W wyjazdowej potyczce rywalami Stalowców będzie wówczas Miedź Legnica.
Stal Rzeszów – Arka Gdynia 2:3 (2:3)
Bramki: 0:1 Adamczyk 9', 1:1 Poczobut 31' karny, 1:2 Czubak 39', 2:2 Poczobut 45' karny, 2:3 Kobacki 45'+6,
Stal: Wrąbel – Warczak, Kościelny, Góra, Oleksy (20' Wachowiak), Poczobut, Danielewicz, Manolo (73' Mazur), Kłos (60' Łyczko), Prokić (73' Diaz), Sadłocha (60' Jaworskij). Trener: Marek Zub.
Arka: Lenarcik – Stolc, Marcjanik, Azacki, Predenkiewicz (54' Gojny), Lipkowski, Bednarski (84' Sawicki) , Milewski, Adamczyk (64' Skóra), Kobacki (64' Capanni), Czubak (84' Borecki). Trener: Wojciech Łobodziński.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.