Do Katowic przyjechała drużyna Stali natchniona ostatnim wysokim zwycięstwem 4:2 nad Odrą Opole. Grający w tym sezonie efektownie i skutecznie biało-niebiescy mieli szanse zostać ekipą z największą ilością strzelonych bramek w lidze, ale w poniedziałkowym meczu bramek nie zobaczyliśmy.
Ofensywa Stali została w końcu zatrzymana. W tym sezonie zdarzyło się to zaledwie raz - w spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec przegranym 0:1. Jeśli popatrzymy w przeszłość, kiedy ostatnio piłkarze z Hetmańskiej nie strzelili bramki, musimy się cofnąć do sparingu z Piastem Gliwice w lipcu, a jeszcze wcześniej do lutego i meczu również towarzyskiego z Sandecją Nowy Sącz.
Katowiczanie ostatnio bardzo dobrze radzili sobie w lidze. Drużyna trenera Góraka nie przegrała od sześciu ostatnich spotkań ligowych, choć parę dni wcześniej receptę na nich znalazł ekstraklasowy Górnik Zabrze, który wygrał w pucharze 2:1.
Stal od początku narzuciła swój styl gry, często przeważając z posiadaniem piłki na połowie przeciwnika. W 8 minucie żółtą kartką ukarany został Krzysztof Danielewicz. Katowice narzuciły głównie defensywny styl gry, nastawiając się na kontry. Pierwsza połowa nie była jednak porywająca i nie działo się za wiele. Przemysław Pęksa zaledwie raz w całym spotkaniu musiał interweniować przy celnym strzale gospodarzy na bramkę, a miał on miejsce właśnie w pierwszych dwóch kwadransach. W końcówce pierwszej połowy żółtą kartkę obejrzał Michał Kołodziejski.
Druga połowa dostarczyła trochę więcej emocji. Sędzia w 52 minucie podyktował rzut karny dla Stali, ale po analizie VAR zmieniono decyzję. Biało-niebiescy w dalszym ciągu dominowali na połowie przeciwnika. Próbowali przerzucać piłkę szeroko, szukając luk w defensywie rywala. Dobrze w bramce spisywał się Dawid Kudła, który kilkukrotnie dobrze zachował się na przedpolu i wyłapując strzały m.in. Andrei Prokicia. Trener Myśliwiec próbował odmienić wynik, stawiając na ofensywnych graczy przy zmianach: na boisku najpierw pojawił się Ramil Mustafaev, który zmienił Patryka Małeckiego, a na kilkanaście minut przed końcem spotkania za Michalika i Olejarkę zameldowali się Kłos i Sadłocha. W 88 minucie drugą zółtą, w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Kołodziejski. Ostatecznie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
GKS Katowice 0:0 Stal Rzeszów
Składy:
GKS: Kudła, Jaroszek, Wasielewski, Kołodziejski, Jędrych(C), Błąd (81'Szwedzik), Figiel, Rogala, Roginić (63'Brod), Dudziński (63'Riepka), Arak (81'Kościelniak)
Stal: Pęksa, Głowacki(C), Góra, Oleksy, Polowiec (93'Marczuk), Danielewicz, Małecki (65'Mustafaev), Michalik (82'Kłos), Wolski, Olejarka (82'Sadłocha), Prokić
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.