Stal była faworytem niedzielnego spotkania, jeśli popatrzyliśmy na tabelę i porównali formę obu drużyn na przestrzeni całego sezonu. Odra walczy o ligowy byt i koniecznie musi zacząć punktować, gdyż aktualnie zajmują oni miejsce spadkowe. W pięciu ostatnich kolejkach zwyciężyli zaledwie jedno spotkanie, trzykrotnie doznając porażki i raz remisując. Drużyna trenera Plewni nie znalazła jednak 16 października recepty na biało-niebieskich. Zawodnicy z Hetmańskiej dopisali cenne trzy punkty na swoje konto, udowadniając, że bardzo mocni czują się na własnym stadionie.
Już na starcie spotkanie nie układało się po myśli rzeszowian. W 23 minucie spotkania pewnie rzut karny wykorzystał Rafał Niziołek. Odra odtąd wyszła na prowadzenie, a Stal musiała się spiąć po ospałym początku. Gospodarze częściej utrzymywali się przy piłce (60% posiadania), ale mieli problemy z oddaniem celnego strzału na bramkę Artura Halucha, który dziś zadebiutował w bramce opolan. Obydwie drużyny otrzymały po żółtym kartoniku. Otrzymali je Paweł Oleksy za zagranie ręką w polu karnym oraz Maciej Urbańczyk - w 11 i 22 minucie spotkania. Przed upłynięciem dwóch kwadransów drogę do bramki odnalazł Łukasz Góra, dla którego było to drugie trafienie w tym sezonie. Obrońca Stali doprowadził do wyrównania i odtąd mecz zaczął nam się od nowa.
Stal rozkręcała się z minuty na minutę. Coraz pewniej poruszali się z piłką na połowie przeciwnika. Dużo z ich strony oglądaliśmy akcji oskrzydlających, piłka chodziła od prawej do lewej i od lewej do prawej. Przeważały jednak strzały, które mijało światło bramki. Zbyt dużo agresji pojawiło się w grze biało-niebieskich. W 38 minucie ukarany żółtą kartką został Dawid Olejarka, a dwie minuty później tę samą karę otrzymał Bartosz Wolski. Arbiter zakończył pierwszą część spotkania przy stanie remisowym.
Kibice wrócili na swoje krzesełka, a cztery minuty później cieszyli się z objęcia prowadzenia przez swoją drużynę. Po podaniu Damiana Michalika bramkę nr 4 w bieżącym sezonie zdobył Andreja Prokić. Wcześniej kolejne żółtko w szeregach gospodarzy obejrzał Bartłomiej Poczobut. W 58 minucie na boisku zameldował się były skrzydłowy reprezentacji Polski Maciej Makuszewski, który zmienił Konrada Nowaka. Na boisku zameldował się także Jakub Szrek, który zastąpił Antoniego Klimka. Biało-niebiescy w dalszym ciągu byli stroną dominującą, choć Odra w drugiej połowie dwukrotnie oddała strzał na bramkę Przemysława Pęksy, który pewnie interweniował w obu przypadkach.
W 70 minucie kolejny raz na stadionie zapanowała wrzawa. Ponownie piłkę do siatki skierował Prokić i Stal była już na doskonałej drodze do zatrzymania u siebie trzech punktów. Niestety dwie minuty później agresywna gra musiała znaleźć odzwierciedlenie w postaci czerwonej kartki. Drugi żółty kartonik i w konsekwencji do szatni odesłany został Franciszek Polowiec. Nie zatrzymało to jednak Stali i podopieczni trenera Myśliwca za chwile podwyższyli prowadzenie. Rzut karny na bramkę zamienił Piotr Głowacki. W końcówce kontaktową bramkę zdobył dla gości Bartosz Guzdek i ustalił wynik spotkania.
FORTUNA 1 LIGA: 14 KOLEJKA - STAL RZESZÓW 4:2 (1:1) ODRA OPOLE
0-1 23' Niziołek (rz.karny)
1-1 29' Góra
2-1 51' Prokić
3-1 70' Prokić
4-1 77' Głowacki (rz.karny)
4-2 88' Guzdek
Składy:
Stal: Pęksa, Głowacki(C), Góra, Oleksy, Polowiec, Poczobut, Wolski(76'Kłos), Michalik(90'Pajnowski), Olejarka(75'Danielewicz), Małecki(90'Sadłocha), Prokić(83'Mustafaev)
Odra: Haluch, Klimek(58'Szrek), Czapliński(72'Łabojko), Żemło, Spychała, Tkocz, Niziołek(C), Urbańczyk(72'Guzdek), Nowak(58'Makuszewski), Marzec, Miknic(65'Klec)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.