Przed niedzielnym meczem Stalowcy mieli na swoim koncie jedno zwycięstwo (1:0 z Arką Gdynia) oraz wyjazdową porażkę (2:1 z Górnikiem Łęczna). Ich rywal, czyli Miedź Legnica znajdowała się w pierwszoligowej tabeli wyżej, ponieważ wcześniej zremisowała z GKS-em Tychy (2:2) oraz wygrała ze Stalą Stalowa Wola (4:2).
Już w 2. minucie meczu rozgrywanego na Stadionie Miejskim przy ul. Hetmańskiej w Rzeszowie, stuprocentową okazję do zdobycia gola miała Stal. Sebastien Thill otrzymał podanie z prawej strony boiska, jednak z bliskiej odległości nie trafił do praktycznie pustej bramki rywali. W 12. minucie swoich sił spróbował Jesus Diaz, który z dużej odległości próbował przelobować bramkarza gości Jakuba Wrąbla, który jeszcze w poprzednim sezonie był golkiperem Stali. Piłka jednak nieznacznie minęła światło bramki.
Dwie minuty później piłkę w pole karne rzeszowian zagrywał Kamil Drygas, jednak Krzysztof Bąkowski zatrzymał to dogranie. Stal zaimponowała składną akcją w 23. minucie. Po kilku celnych podaniach strzał z dystansu oddał Karol Łysiak. Mocno uderzoną piłkę Wrąbel zdołał sparować na poprzeczkę. Mimo przewagi i większej liczby sytuacji, gospodarze nie potrafili skwitować tego bramką. Blisko strzelenia gola byli za to w 41. minucie goście. Benedik Mioč uderzył z około 10 metrów, jednak świetną interwencją popisał się Bąkowski.
Pierwsza połowa spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem, natomiast drugą odsłonę meczy lepiej zaczęli piłkarze Miedzi. W 61. minucie po strzale Iwo Kaczmarskiego piłka nieznacznie minęła słupek bramki Stali. Cztery minuty później w polu karnym legniczan przewrócił się Tomasz Bała, jednak mimo presji ze strony Stalowców, sędzia nie podyktował rzutu karnego.
Wszystko odmieniło się jednak w 77. minucie, kiedy to gospodarze z Rzeszowa mieli rzut rożny. Thill dograł piłkę odchodzącą od bramki, a na krótkim słupku doskoczył do niej Cesar Pena, który kilkanaście minut wcześniej pojawił się na boisku (zmienił Diaza). Kolumbijczyk skierował futbolówkę głową do siatki i dał Stali upragnione i zasłużone prowadzenie.
Piłkarze Miedzi próbowali doprowadzić do wyrównania i byli tego bardzo bliscy w 87. minucie. Po składnej akcji z kilu metrów strzelał Mioč, jednak na szczęście dla Stali piłka jedynie odbiła się od słupka. Minutę później Bartosz Kwiecień zapaśniczym chwytem powalił Tomasza Bałę, a arbiter spotkania za niesportowe zachowanie pokazał mu druga żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Legniczanie kończyli więc mecz w dziesiątkę i do końca nie byli w stanie zdobyć wyrównującej bramki.
Stal Rzeszów po trzech meczach sezonu 2024/2025 ma na swoim koncie sześć punktów i plasuje się w górnej części tabeli.
Stal Rzeszów – Miedź Legnica 1-0 (0-0)
Bramka: 1-0 (Pena 77’).Stal: Bąkowski – Warczak, Synoś, Kościelny, Simcak – Łyczko (85’ Wachowiak), Łysiak, Thill, Kądziołka (80’ Piotrowski), Diaz (64’ Pena) – Prokić (65’ Bała). Trener: Marek Zub.
Miedź: Wrąbel – Kostka, Mijusković (64’ Grudziński), Kwiecień, Hartherz – Podgórski (80’ Mansfeld), Drygas, Kaczmarski (80’ Szymoniak), Mioc, Antonik (70’ Chuca) – Bogacz (64’ Drzazga). Trener: Ireneusz Mamrot.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.