Na blogu kulinarnym trzecitalerz.blogspot.pl można znaleźć tradycyjne przepisy pochodzące z podkarpackiej kuchni. Jak podkreśla autorka zbioru, są to przepisy w dużej mierze otrzymane od doświadczonych gospodyń, które kultywują kulinarne tradycje lokalne i rodzinne.
W moim odczuciu poczucie tożsamości i przynależności do tego regionu nierozerwalnie łączy się z tradycjami lokalnej kuchni. Skoro jesteśmy, oznacza to, że nasi przodkowie przetrwali. Że pokonali czasy głodu, zarazy i wojen. Że w czasie najsurowszych zim, susz i największego nieurodzaju wykarmili swoje rodziny, chroniąc ich życie i zdrowie. Dawna podkarpacka kuchnia nie była ostentacyjna, ale była mądra. Bazowała na składnikach, które były łatwo dostępne i tanie. Gospodynie dostosowywały się do sezonowych plonów i wymyślały wiele kombinacji na wykorzystanie tych samych warzyw czy owoców, by rodzina nie chodziła głodna, ale też by dania były smaczne, pożywne i różnorodne. To dobra kuchnia, zasługująca na to, by przetrwać
- czytamy na blogu.
Jakie podkarpackie zupy mogą Was najbardziej zaskoczyć? Sprawdźcie!
W związku z tym, że na dobre rozkręca się sezon grzybowy, warto przygotować także zalewajkę z darami lasu. Zalewajki to tradycyjne zupy ugotowane na bazie kwasu z kapusty, wody z kiszonych ogórków lub zakwasu na barszcz. Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Klęczanach (pow. ropczycko-sędziszowski) zaproponowały wersję z ziemniakami oraz świeżymi grzybami, które nadają szlachetny smak tej potrawie.
Kolejna zupa o kwaśnym posmaku to kwasówka, którą wyróżnia nietypowy składnik jakim jest bób. W związku z tym, że akurat trwa sezon na to warzywo, warto je włączyć do codziennej diety. Sama Kwasówka to zupa, która jest świetnym przykładem na tradycyjną, skromną i prostą kuchnię podkarpacia, którą raczyli się przez lata mieszkańcy naszego regionu. W przypadku tej potrawy wywodzącej się z Doliny Strugu (pow. rzeszowski), kwas pozostały po kiszeniu ogórków lub kapusty lekko zagęszczano mąką wymieszaną ze śmietaną.
Bardzo ciekawym sposobem wykorzystania czerstwiejącego pieczywa jest z kolei zupa chlebowa. Gospodynie z Głogowa Małopolskiego (pow. rzeszowski) wykorzystują chleb do zagęszczenia tej potrawy zabielanej śmietaną i żółtkiem jaja. Smaku całości dodaje podsmażona cebulka oraz czosnek, szczypiorek i kminek.
Zapewne niewielu z nas kojarzy kukurydzę w roli głównej w zupie. Okazuje się jednak, że może to być bardzo ciekawa propozycja na naszych stołach. W przypadku tej gotowanej zazwyczaj na przygranicznej Ziemi Lubaczowskiej, do wywaru warzywnego, obok kukurydzy do zupy dodawano zazwyczaj kaszę jaglaną.
Z pewnością nazwą wyróżnia się w tym zestawieniu zupa „dziad z babą” przygotowywana przez Koło Wiejskich w Węglówce (pow. krośnieński). Może nas zaskoczyć również smakiem, choćby przez nietypowe połączenie ziemniaków z kluskami. Do tego potrawę tę gotuje się z liśćmi laurowymi zielem angielskim, a okrasza zaledwie masłem, co daje jest typowo postny wydźwięk.
Wielu może zaciekawić także parzybroda, tym bardziej, że również jest to nazwa zupy. To tradycyjna podkarpacka potrawa, która swoją nazwę zawdzięcza cienki kawałkom kapusty, które podczas jedzenia mogą poparzyć brodę spożywających. W powiecie mieleckim zupę tę podawano na wywarze mięsno-warzywnym z kapustą, ziemniakami i marchwią.
Bardzo ciekawą propozycją może być także prykiel z Lipnicy, czyli zupa prosta w przygotowaniu, zawierająca niewiele składników, ale będąca bardzo pożywna. Była ona gotowana na wywarze z czystego zakwasu żytniego, w którym znajdowały się ziemniaki. Następnie do całości dodawano smażoną cebulkę i boczek.
W tym zestawieniu znajdą dla siebie także ci, którzy lubią zupy mleczne. Rusini zamieszkujący niegdyś tereny na północ od Krosna zwykli przygotowywać zupę, którą nazwano właśnie „ruską”. Wśród jej składników były jedynie ziemniaki oraz skubane kluski zalewane mlekiem.
W podkarpackiej tradycji nie można pominąć także zup owocowych, które pozwalały na wykorzystanie darów natury znajdujących się w naszych sadach i ogrodach. Obecnie są one znacznie mniej popularne niż kiedyś, jednak korzystając z owoców sezonowych, warto do nich wrócić. Wśród nich są choćby pamuły z wiśni, czereśni, jabłek czy jeżyn (zabielane i zagęszczane mąką i śmietaną), które były podawane zarówno na gorąco, jak i na zimno. Ciekawymi propozycjami mogą być także zagęszczana fasola z suszem owocowym lub zupa jagodowa z zacierką.
Dokładne sposoby przygotowania opisanych zup, a także jeszcze więcej tradycyjnych podkarpackich przepisów znajdziecie na blogu trzecitalerz.blogspot.pl.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.