reklama

Co dalej ze sprawcą kolizji na ul. Lwowskiej w Rzeszowie? Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Krzysztof Kamyk

Co dalej ze sprawcą kolizji na ul. Lwowskiej w Rzeszowie? Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia - Zdjęcie główne

Karambol na ul. Lwowskiej w Rzeszowie | foto Krzysztof Kamyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Na sygnale Znamy ciąg dalszy bulwersującego zdarzenia, do którego doszło w minioną środę na ulicy Lwowskiej w Rzeszowie. Doszło tam do karambolu z udziałem sześciu pojazdów, który jak już wiemy, został zakwalifikowany jako kolizja.
reklama

Do całego zdarzenia doszło w środę (4 października) około godziny 14:00 na skrzyżowaniu ulic Lwowskiej z Bałtycką. Kierujący Volkswagenem jadąc od strony Krasnego w kierunku Rzeszowa wjechał pomiędzy stojące na sygnalizacji świetlnej pojazdy oczekujące na zmianę świateł. Na skutek zderzenia uszkodzonych zostało sześć pojazdów, obrażeń doznał także jeden z kierowców samochodu, w który uderzył Volkswagen. 34-letni mieszkaniec powiatu łańcuckiego kierujący Fordem trafił do szpitala, jednak jego obrażenia według wstępnych informacji nie były poważne. Ponadto w całej sytuacji ucierpiała jeszcze jedna osoba, jednak nie wymagała ona hospitalizacji.

Tuż po zderzeniu, kierowca Volkswagena wysiadł z pojazdu i wraz z pasażerami oddalił z miejsca zdarzenia. Jego śladem ruszyli rzeszowscy policjanci wraz z psem tropiącym. W czwartek asp. Tomasz Drzał z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie poinformował nas, że sprawca został ustalony i funkcjonariusze zajęli się czynnościami związanymi z jego przesłuchaniem.

Kluczową kwestią podczas kwalifikacji jego czynu była jednak opinia biegłych dotycząca stanu zdrowia poszkodowanego w zderzeniu 34-latka. Dodajmy, że w świetle obowiązującego prawa o wypadku mówimy wtedy, gdy w następstwie zdarzenia drogowego doszło do obrażeń ciała powodujących naruszenie czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia na okres powyżej siedmiu dni. Jeśli obrażenia są mniej poważne, takie zdarzenie kwalifikuje się jako kolizja.

Dziś mamy już odpowiedź w tej kwestii.

Ostatecznie będzie to kolizja i sprawca usłyszy zarzuty związane ze spowodowaniem tej kolizji i ucieczki z miejsca zdarzenia. Z tym może być powiązana kwestia utraty uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Jeśli chodzi o straty powstałe w wyniku zderzenia w pozostałych pojazdach, ten temat może być rozwiązywany na drodze postępowania cywilnego, ewentualnie na płaszczyźnie odszkodowań

- mówi nam asp. Tomasz Drzał.

Jak się dowiedzieliśmy, w organizmie kierowcy który uciekł z miejsca zdarzenia, najprawdopodobniej nie wykryto żadnych środków odurzających. Policja wciąż wykonuje też czynności związane z przesłuchaniem pasażerów Volkswagena, a także osób, które uczestniczyły w tej kolizji.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama