reklama

Jak wyglądała aktywność posłów z Podkarpacia w mijającej kadencji Sejmu? KO złożyło najwięcej interpelacji, PiS najmniej

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Katarzyna Czerwińska / Senat RP

Jak wyglądała aktywność posłów z Podkarpacia w mijającej kadencji Sejmu? KO złożyło najwięcej interpelacji, PiS najmniej - Zdjęcie główne

Sejm RP | foto Katarzyna Czerwińska / Senat RP

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Podkarpacie Wielkimi krokami zbliżają się wybory parlamentarne, które zdecydują o układzie sił politycznych w naszym kraju, a także o tym, kto przez kolejne cztery lata będzie tworzył rząd. Za nami także cztery lata IX kadencji Sejmu RP. Jak bardzo w tym czasie aktywni byli podkarpaccy posłowie?
reklama

Wszystkich posłów z kadencji trwającej od 2019 do 2023 roku wzięli pod lupę analitycy Picodi Polska. Sprawdzili oni liczbę zgłoszonych interpelacji (to jedna z form kontroli parlamentarnej dająca członkom parlamentu prawo do składania zapytań w każdej sprawie i prawo żądania odpowiedzi, także od członków rządu), a także to, jak często przedstawiciele narodu uczestniczyli w głosowaniach sejmowych. Dodajmy, że w ujęciu ogólnym pod uwagę wziętych zostało 396 posłów, którzy pełnili swoją funkcję w trakcie IX kadencji Sejmu RP.

Zgodnie z analizą danych Państwowej Komisji Wyborczej i statystykami sejmowymi okazuje się, że średni odsetek udziału w głosowaniach wyniósł 97,27 proc., a mediana złożonych interpelacji 46. Według danych Picodi Polska, we wszystkich 9622 głosowaniach wziął udział tylko jeden poseł - Sylwester Tułajew z Prawa i Sprawiedliwości. Najczęściej nieobecni byli z kolei trzej posłowie Konfederacji – Stanisław Tyszka (28% pominiętych głosowań), Konrad Berkowicz (23%) i Grzegorz Braun (22%), który jest zresztą aktualną „jedynką” na rzeszowsko-tarnobrzeskiej liście wyborczej Konfederacji.

Po przyjrzeniu się liczbie złożonych interpelacji, które dają wymierny obraz aktywności posłów w Sejmie, okazuje się, że najbardziej aktywni byli przedstawiciele Nowej Lewicy. Złożyli oni średnio 892 interpelacje na posła/posłankę. Najmniej aktywni byli kandydaci PiS-u, którzy złożyli średnio zaledwie 23 interpelacje. Rekordzistką pod względem złożonych interpelacji jest posłanka Koalicji Obywatelskiej, Hanna Gill-Piątek, która z takiej formy kontroli parlamentarnej skorzystała 2803 razy. Spoglądając na wszystkie 41 okręgów sejmowych okazuje się, że w 21 okręgach liderem pod względem liczby złożonych interpelacji jest kandydat z KO, w 16 z Nowej Lewicy, w 2 z Trzeciej drogi i po 1 z PiS i Konfederacji. Warto podkreślić, że część posłów nie złożyła w IX kadencji Sejmu ani jednej interpelacji. W tym gronie jest aż 41 przedstawicieli PiS, a także jednak osoba z KO.

A jak kształtuje się aktywność posłów z rzeszowsko-tarnobrzeskiego okręgu wyborczego (nr 23)? Okazuje się, że zdecydowanie najwięcej interpelacji, bo aż 2209 w ciągu ostatnich czterech lat wystosowała posłanka Krystyna Skowrońska z KO. To prawie dwa razy więcej niż wszyscy kolejni posłowie z tego okręgu razem wzięci. Kolejne miejsca w zestawieniu zajęli: Wiesław Buż z Nowej Lewicy (461 interpelacji), Grzegorz Braun z Konfederacji (370 interpelacji) i Paweł Kowal z KO (186 interpelacji). Dziesięciu posłów PiS złożyło w IX kadencji Sejmu łącznie zaledwie 89 interpelacji. W tym gronie zerową aktywnością wykazał się poseł Andrzej Szlachta, a zaledwie jedną interpelację przedstawił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który zresztą jest „jedynką” na liście wyborczej PiS-u w Rzeszowie.

Spoglądając na aktywność w głosowaniach sejmowych, można zauważyć, że wspomniany już Grzegorz Braun pominął aż 22,07 proc. głosowań. Na drugim miejscu niechlubnej listy znajduje się Zbigniew Ziobro (12,98 proc. nieobecności). Najczęściej poselski obowiązek wypełniał Jerzy Paul z PiS-u, który ma zaledwie 0,26 proc. nieobecności na głosowaniach. Jednocześnie przedstawiciel partii rządzącej złożył zaledwie dwie interpelacje.

Jak wyglądała aktywność posłów z okręgu krośnieńsko-przemyskiego (nr 22)? Także tutaj okazuje się, że najbardziej aktywna była przedstawicielka Koalicji Obywatelskiej. Joanna Frydrych przedstawiła aż 1497 interpelacji, czyli ponad 2,5 razy więcej niż wszyscy pozostali parlamentarzyści z tego okręgu. W zasadzie całkiem solidną aktywność wykazał też jej partyjny kolega Marek Rząsa (493 interpelacje). Pozostałych ośmiu posłów PiS złożyło łącznie zaledwie 95 interpelacji. Najmniejszą aktywnością wykazali się Maria Kurowska, Piotr Babinetz (po 4 interpelacje) oraz aktualna „jedynka” na liście wyborczej PiS-u w okręgu nr 22, Marek Kuchciński.

Spoglądając na procentową obecność posłów z tego regionu na głosowaniach sejmowych, warto zauważyć, że jest ona zdecydowanie bardziej poprawna niż niechlubnych „liderów” nieobecności w okręgu nr 23. Najczęściej nieobecni byli Marek Rząsa (1,83 proc. pominiętych głosowań) oraz Piotr Uruski z PiS (1,81 proc.). Obowiązek poselski z wyjątkową skrupulatnością traktowali natomiast przedstawiciele partii rządzącej – Adam Śnieżek (0,13 proc. nieobecności) oraz Marek Kuchciński (0,19 proc.).

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama