O szokującym znalezisku poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Jarosławiu. Okazuje się, ze 1 stycznia około godziny 12:00 funkcjonariusze posterunku policji w Wiązownicy otrzymali zgłoszenie o wyłowieniu ciała mężczyzny, które znajdowało się w zbiorniku wodnym w Radawie.
Po przybyciu na miejsce, policjanci potwierdzili tę informację. Wyłowionym z zalewu mężczyzną okazał się 25-letni mieszkaniec powiatu leżajskiego. Według informacji „Faktu”, Marcin B. jeszcze podczas sylwestrowej zabawy i pokazu sztucznych ogni odłączył się od grupy znajomych i zaginął. Ich poszukiwania nie dały rezultatu, więc wezwano policję i służby ratunkowe.
Podczas wstępnych oględzin na ciele zmarłego nie stwierdzono widocznych obrażeń. Nie wykluczamy, że mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku. W tym tygodniu odbędzie się sekcja zwłok
- przekazała "Faktowi" Marta Pętkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.
25-latek padł więc ofiarą sylwestrowej nocy. Póki co nie jest wiadome, czy mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu. Policja wielokrotnie apelowała jednak, aby w takim stanie nie wchodzić do wody.
Komentarze (0)