O podwyżkach napisał portal Korso Kolbuszowskie. Ceny LPG w Polsce biją kolejne rekordy, co staje się coraz większym problemem dla kierowców. Chociażby na stacji Circle K w Kolbuszowej (woj. podkarpackie) w czwartek (29 sierpnia) cena za litr tego paliwa sięgnęła już 2,89 zł/litr, co jest sygnałem, że wzrosty na rynku paliwowym mogą dopiero się rozpoczynać. Ceny te poszły w górę również na innych stacjach.
LPG mocno w górę
W obliczu tych zmian coraz więcej osób zastanawia się, co stoi za tak gwałtownymi podwyżkami i jakie mogą być ich dalsze konsekwencje. Pod koniec sierpnia, zgodnie z wcześniejszymi prognozami ekspertów, ceny LPG w Polsce ponownie uległy zmianie, choć przez większą część miesiąca utrzymywały się na względnie stabilnym poziomie.
Przykładowo ceny na stacji Circle K w Kolbuszowej w czwartek, 29 sierpnia. Fot. K. Ząbczyk.
Dynamika na rynkach międzynarodowych, zwłaszcza w regionie Bliskiego Wschodu, ostatecznie wpłynęła na wzrost cen surowca, co przełożyło się na stawki na polskich stacjach benzynowych. Choć na początku sierpnia sytuacja wydawała się pod kontrolą, eksperci przestrzegali przed zbytnim optymizmem, podkreślając, że stabilność cen może być krótkotrwała. Ich obawy się potwierdziły, a LPG, mimo iż pozostaje popularną alternatywą dla tradycyjnych paliw, stało się droższe, co może znacząco wpłynąć na budżety kierowców. Szczególne problemy pojawiły się także na krajowym rynku gazu płynnego, gdzie lokalne czynniki dodatkowo potęgowały presję na wzrost cen.
Najwięcej zapłacimy za autogaz
Pod koniec sierpnia rzeczywistość na rynku paliw w Polsce okazała się zaskakująco zgodna z wcześniejszymi prognozami, choć nie obyło się bez niespodzianek. Benzyna 95 utrzymała swoją cenę na poziomie 6,31 zł za litr, co było dokładnie zgodne z prognozami z początku miesiąca. Podobnie stabilna pozostała cena benzyny 98, która kosztuje 7,17 zł za litr. Niewielki wzrost odnotowano w przypadku diesla, który w zależności od jakości wynosi teraz od 6,31 do 6,61 zł za litr.Największe zaskoczenie przyniósł właśnie autogaz (LPG), którego cena wzrosła znacznie bardziej, niż przewidywano. Zamiast prognozowanych 2,70-2,77 zł za litr, kierowcy muszą teraz płacić nawet 2,89 zł za litr. Analitycy wcześniej ostrzegali przed możliwością podwyżek związanych z problemami z dostępnością taniego LPG, jednak skala wzrostu cen przeszła najśmielsze oczekiwania. W rezultacie autogaz, dotychczas postrzegany jako bardziej ekonomiczna alternatywa, stał się znacznie droższy.
Pokłosie embarga na LPG z Rosji
Warto przypomnieć, że Polska Organizacja Gazu Płynnego już na początku tego roku ostrzegała, iż ceny autogazu będą rosnąć jeszcze przed wprowadzeniem pełnego embarga na LPG z Rosji, które wejdzie w życie w grudniu. Przyczyną podwyżek jest nie tylko konieczność zmiany źródeł dostaw na droższy gaz z europejskiego rynku, ale także wcześniejsze zakłócenia w dostawach z Rosji.Część rosyjskich firm wstrzymała eksport LPG już latem, tłumacząc to trudnościami w rozliczeniach finansowych wynikającymi z sankcji. Warto zauważyć, że przedtem import z Rosji stanowił około 45% zapotrzebowania Polski na LPG. Jednak już w zeszłym roku zaczęły pojawiać się alternatywne dostawy z takich krajów jak Szwecja, Wielka Brytania, Niderlandy i USA.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.