Nieuczciwy znalazca w rękach policji. 34-letni mężczyzna zamiast oddać portfel pozostawiony w autobusie miejskim, postanowił go zatrzymać i wykorzystać znajdujące się w nim dokumenty. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
W niedzielne (6 lipca) popołudnie do dyżurnego komendy miejskiej zgłosił się mieszkający w Rzeszowie obywatel Zimbabwe. Obcokrajowiec poinformował o tym, że jakiś czas wcześniej, w autobusie miejskim, utracił swój portfel z dokumentami i kartami płatniczymi
- informuje KMP w Rzeszowie.
Dodatkowo ktoś, kto nie był właścicielem portfela, próbował przy użyciu jednej z kart zapłacić za niewielkie zakupy w kilku rzeszowskich sklepach.
Złodziej złapany
Policjanci przyjęli zgłoszenie od poszkodowanego o możliwości popełnienia przestępstwa na jego szkodę. Dochodzeniem w tej sprawie zajęli się funkcjonariusze z wydziału kryminalnego rzeszowskiej komendy, którzy dokładnie wyjaśnili okoliczności zdarzenia.
Śledczy ustalili, że portfel wraz z zawartością, pozostawiony w autobusie, znalazł inny pasażer. Mężczyzna jednak nie powiadomił nikogo o znalezieniu zguby. Jedną z kart płatniczych próbował wykorzystać do dokonania zakupów w kilku sklepach na terenie miasta. Podejrzanym okazał się 34-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, którego policja zatrzymała wczoraj w związku z tą sprawą.
Już podczas wstępnego rozpytania mężczyzna przyznał się do zaboru mienia, tłumacząc okoliczności, w jakich wszedł w posiadanie portfela
- przekazuje rzeszowska policja.
Funkcjonariusze wydziału dochodzeniowo-śledczego zajęli się zgromadzeniem pełnego materiału dowodowego w tej sprawie. Na tej podstawie 34-letniemu mężczyźnie przedstawiono zarzuty przywłaszczenia dokumentów oraz posłużenia się cudzą kartą bankomatową. Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów i skorzystał z prawa do złożenia wyjaśnień.
Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do 5 lat.
Ostateczną decyzję w sprawie podejmie sąd
Komentarze (0)