W grudniu minionego roku nieobecność w ławach sejmowych Zbigniewa Ziobry związana była z poważną chorobą. Jak ustaliła nasza redakcja, polityk przebywał w szpitalu w Lublinie, gdzie zdiagnozowany został rak przełyku w zaawansowanym stadium. - Tak, Zbigniew Ziobro walczy dziś o życie. Toczy tę bitwę z determinacją, po to, by wygrać. I by wrócić jak najszybciej to będzie możliwe - przekazał w lutym mediom Marcin Warchoł.
"Dziennikarze pisali kłamstwa"
Na temat choroby Zbigniewa Ziobry rozpisały się niemal wszystkie ogólnopolskie dzienniki. Najbardziej oberwało się Newsweekowi, o którym wspomniał Marcin Warchoł.
- Nie może dziś stawić czoła kampanii nienawiści, którą przeciwko niemu rozpętują pracownicy polskojęzycznego Newsweeka. Wielokrotnie pisali na jego temat kłamstwa i insynuacje, zarabiając na tym. Dziś wiedząc, że jest ciężko chory i nie jest w stanie się bronić, robią to samo. Dlatego ja wam to powiem, że jesteście hienami dziennikarskimi, które żerują na ludzkim nieszczęściu. Zapewniam wszystkich, że Zbigniew Ziobro udostępni całą dokumentację medyczną swojej choroby biegłym powołanym
- skwitował Warchoł.
Niewątpliwie Zbigniew Ziobro i jego dokumentacja medyczna z przebiegu choroby będzie jeszcze w mediach popularnym tematem.
Skomplikowana operacja
Były minister sprawiedliwości w rządzie Mateusza Morawieckiego miał być jedną z osób, które miały zostać przesłuchane przez sejmową komisję śledczą badającą kulisy prezydenckich wyborów kopertowych. Ze względu na stan zdrowia, polityk nie mógł przed nią stanąć. Mówi się także, że 53-letni polityk mógłby stanąć również przed komisją śledczą badającą inwigilację opozycji za pomocą systemu Pegasus, który ówczesna władza zakupiła ze środków Funduszu Sprawiedliwości.
- Z całego serca dziękuję wszystkim za modlitwy i życzenia powrotu do zdrowia. Daliście mi siłę do walki ze śmiertelną chorobą nowotworu złośliwego przełyku z przerzutami do części żołądka
- napisał na Facebooku Zbigniew Ziobro.
Lider Suwerennej Polski przeszedł skomplikowaną, 8-godzinną operację, o której sam opowiedział.
- Po udanym, choć ciężkim zabiegu usunięcia większości przełyku i części żołądka, przede mną długa droga do odzyskania pełni sił. Trwa walka z bólem. Dostaję bardzo silne leki przeciwbólowe, mam jeszcze duże trudności z oddychaniem i mówieniem, chwilowo zanika mi głos i dostaję silnej chrypki. Mój stan zdrowia pozwala jedynie na taką drogę komunikacji
- zaznaczył Ziobro.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.