reklama
reklama

Zabytkowy kiosk trafi w ręce miasta? Historia jedynej takiej w całym kraju trafiki [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Zabytkowy kiosk trafi w ręce miasta? Historia jedynej takiej w całym kraju trafiki [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
10
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościO zabytkowym kiosku wpisanym do rejestru zabytków znów jest głośno. W temacie przejęcia przez miasto Rzeszów z rąk prywatnych trafiki dyskutowali radni podczas sierpniowej sesji. Kiosk sprowadzono do Rzeszowa z Wiednia prawdopodobnie w 1909 roku. Jest to wyjątkowy obiekt, dlatego dziś przypomnimy jego historię.
reklama

Wyjątkowy kiosk, który trafił do stolicy Podkarpacia początkiem XX wieku, znajduje się na ulicy Sokoła, w pobliżu placu Farnego. Początkowo umieszczono go po południowej stronie plebanii kościoła św. Wojciecha i św. Stanisława, natomiast około 1920 roku trafika znajdowała się w północnej części placu Farnego, w okolicy współczesnego pomnika Leopolda Lisa-Kuli. Na ulicę Sokoła trafił 10 lat później. 

ZOBACZ TAKŻE:

„Zielony Fundusz dla Rzeszowa". Powstanie Motylarnia i łąka kwietnia z krokusów

Historia wyjątkowej trafiki

Budynek został wyremontowany w 1979 roku. 27 marca 1992 roku trafił do rejestru zabytków. Kiosk jest przykładem ówczesnej architektury modernizmu. Jego wyjątkowy kształt ośmiokąta w kształcie hełmu przykuwa uwagę. Niestety obiekt aktualnie jest w bardzo złym stanie. 

- Przedmiotowa trafika jest materialnym dowodem oddziaływania Wiednia na nasze miasto w dobie autonomii galicyjskiej oraz bliskich relacji Rzeszowa ze stolicą monarchii austro-węgierskiej w tamtym czasie i bezsprzecznie jest obiektem unikatowym. Trafika jest jednym z nielicznie zachowanych obiektów tego typu,  a może i jedynym, jaki przetrwał do naszych czasów. Z uwagi na obecne warunki ekspozycyjne oraz fakt, że trafika nie doczekała się dotąd prawidłowego pod względem konserwatorskim remontu. Niemniej jednak wytrawne oko obserwatora doceni, że do dnia dzisiejszego nie uległa znaczą cym przekształceniom, zachowując autentyczną formę zewnętrzną oraz w dużej mierze oryginalne materiały wykończeniowe.

- opowiada Edyta Dawidziak, miejski konserwator zabytków na podstawie "Trafika" - Karta ewidencyjna zabytków architektury i budownictwa autorstwa Moniki Piękoś i Janusz Kosiorowski z 1992 roku.

Po dziś dzień znajduje się w posiadaniu osoby prywatnej. Kiedyś można tam było kupić lody. Od wielu lat obiekt stoi jednak opuszczony i niszczeje. W przyszłości zabytkowy kiosk może zmienić lokalizację i trafić pod kościół Farny, gdzie ma być lepiej eksponowany. Starania o niego czyni miasto Rzeszów. Radni w temacie trafiki byli mocno podzieleni. 

Spór radnych podczas sesji

Miasto wróciło do dawnego pomysłu odkupienia trafiki. Właściciele kiosku oferowali zamianę za lokal użytkowy w centrum miasta. W procesie negocjacji pojawiła się propozycja budynku przy ul. Kościuszki 5, gdzie znajdują się nieużywane dwa lokale o powierzchi 42,79 m2. W jednym z nich znajduje się przestrzeń magazynowa. Kiosk na mocy tej zamiany miałby znaleźć się na placu Farnym i pełnić rolę atrakcji turystycznej. 

Podczas sesji zwrócono uwagę na to, że właściciele nie dbają o obiekt. A już w przeszłości czyniono starania, by go wykupić. Kontrahentem okazał się Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Przemyślu. Do finalizacji nie doszło. Rzeczoznawcy mają wycenić trafikę i przygotować odpowiednią ofertę. Niemal pewny jest scenariusz, że któraś ze stron będzie musiała dopłacić do transakcji. 

- Jest to jedyny taki obiekt w Polsce. Jeśli udałoby się miastu go pozyskać, chcielibyśmy najpierw go odnowić, a potem postawić naprzeciwko kościoła Farnego, tak by był lepiej eksponowany. 

- informowała Jolanta Kaźmierczak, wiceprezydent Rzeszowa. 

Wiceprezydent przekonywała, że obecni właściciele trafiki nie są zainteresowani sprzedażą, ale ochoczo zapatrują się na propozycję wymiany za inną nieruchomość. Radni Rozwoju Rzeszowa zapewniali, że miasto nie będzie stratne na tej transakcji. Innego zdania byli radni PiS, m.in. Jerzy Jęczmionka. Radny stwierdził, że mieszkańcy mogą zarzucić miastu złe zarządzanie miejskimi pieniędzmi. - To niedorzeczne i nielogiczne i nieracjonalne. Mieszkańcy mogą oskarżyć nas o działania na szkodę miasta - twierdził Jęczmionka. 

11 głosów było za, 8 było przeciw. Za uchwałą zagłosowali radni Rozwoju Rzeszowa, przeciwko byli wszyscy radni PiS i jedna osoba z Rozwoju Rzeszowa. 3 radnych się wstrzymało. Oznacza to, że projekt przejdzie i znajdzie się wśród planów do realizacji przez miasto. 

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama