Ta sprawa od lat siedzi w pamięci mieszkańców powiatu niżańskiego. Po 16-letnim chłopcu, który 19 sierpnia 2000 roku wyszedł na dyskotekę w miejscowości Bieliniec, ślad całkowicie zaginął. Początkowa faza poszukiwań nie dała żadnych rezultatów, podobnie zresztą jak w kolejnych tygodniach, miesiącach i latach. Informacji o tej sprawie jest bardzo mało, tym bardziej, że od tego czasu minęły prawie 23 lata.
Według cech rysopisowych podanych przez policję, mężczyzna urodzony w 1984 roku, w momencie zaginięcia był szczupłej i wysmukłej sylwetki, miał krótkie, jasne włosy, pełne uzębienie, średnie i przylegające do głowy uszy, niebieskie oczy, prostolinijny nos, wysokie czoło oraz bladą cerę i owalną twarz. Oczywiście po latach, 39-letni obecnie Michał, może wyglądać nieco inaczej, co widzimy na policyjnej progresji wieku, czyli postarzeniu wizerunku osoby, w oparciu o wiedzę z zakresu procesu starzenia się osób.
Jak w rzeczywistości wyglądały okoliczności jego zaginięcia? O tym opowiada nam przedstawicielka Komendy Powiatowej Policji w Nisku, która jest jednostką prowadzącą poszukiwania.
Ustalono, że młody mężczyzna, bywał na dyskotece w Bielińcu i za każdym razem jeździł tam rowerem. Tamtej nocy był widziany z kobietą o blond włosach, jednak nikt z osób będących wtedy na dyskotece jej nie znał. Z tego co mówili świadkowie, miał wsiąść razem z tą kobietą do samochodu i ślad po nim zaginął. Wtedy był widziany po raz ostatni. Nikt jednak nie potrafił powiedzieć jakie były numery rejestracyjne tego pojazdu, jaki był jego kolor i marka. Świadkowie za wiele więc nie powiedzieli, a w tamtych czasach nie było tam monitoringu
- mówi nam młodsza aspirant Iwona Jarosz z KMP w Nisku.
Zaginięcie tak młodego człowieka i to właściwie bez żadnego konkretnego śladu jest tym dziwniejsze, że opinie o 16-latku były bardzo pozytywne.
Z ustaleń i rozmów z rodziną i sąsiadami wynikało, że był to grzeczny i spokojny chłopak. Nie był też w żaden sposób powiązany ze światem przestępczym
- słyszymy.
Co ciekawe, na późniejszym etapie śledztwa pojawił się jeden sygnał, który jak się wówczas wydawało, pomoże w rozwiązaniu tej sprawy. Młodzieniec miał być widziany na festynie w Rudniku nad Sanem, jednak niestety zgłoszenie to się nie potwierdziło.
Na chwilę obecną sprawa jest na takim samym etapie, na jakim była wcześniej. Jeżeli mamy jakąkolwiek informację o jakimś ciele, które jest niezidentyfikowane, za każdym razem jest porównywane DNA tej osoby. Ta sprawa jest jednak co jakiś czas przypominana. Co jakiś czas ta sprawa jest przypominana i ludzie o tym zaginionym pamiętają, żyją tym
- podkreśla przedstawicielka niżańskiej policji.
Jak mówią dane Komendy Głównej Policji, tylko w 2022 roku w Polsce zaginęło 12 881 osób, wśród których ponad dwa tysiące to małoletni. Choć zdecydowana większość wraca później do domu, to ponad sto dzieci i nastolatków przepada bez śladu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.