W ostatnim czasie w Rzeszowie doszło do kilku niepokojących zdarzeń, które poruszyły lokalną społeczność. Mieszkańcy dzielili się informacjami na temat tych sytuacji za pośrednictwem mediów społecznościowych. Kilka dni temu wydarzył się kolejny incydent.
Zdarzenie miało miejsce w środę, 11 czerwca, w ścisłym centrum miasta. W jednym ze sklepów pojawił się podejrzany mężczyzna, który wzbudził niepokój w jednym z klientów sklepu. Mężczyźni spotkali się w kolejce do kasy. Jeden z nich coś powiedział, ale drugi zignorował to, sądząc, że słowa nie były kierowane do niego. Po chwili jednak nieznajomy zaczął intensywnie się w niego wpatrywać, a następnie wyciągnął telefon, zrobił mu zdjęcie i pożegnał się słowami „do zobaczenia”, wypowiedzianymi w niepokojącym tonie. Następnie, po dokonaniu swojego zakupu, szybko opuścił sklep.
Podejrzany mężczyzna w rejonie Placu Wolności
Niedawno informowaliśmy o mężczyźnie widywanym w pobliżu Placu Wolności. Na popularnym profilu "Spotted Rzeszów" pojawił się post opisujący niepokojące zachowanie mężczyzny, który regularnie bywa widziany na przystanku i wzbudza lęk wśród młodych dziewcząt. Według relacji, miał przysiadać się do dziewczynek w autobusie, szczególnie tych w letnim ubraniu, i w sposób niepokojący wpatrywać się w ich ciała. Ta sytuacja zaniepokoiła rodziców.
Incydent w okolicach dworca PKP
Do kolejnego incydentu doszło w pobliżu dworca kolejowego. Jedna z mieszkanek miasta została zaczepiona przez nieznajomego mężczyznę. Po krótkim spojrzeniu w jego stronę, mężczyzna miał ruszyć w jej kierunku i agresywnie zapytać, czy „ma problem”. Zdarzenie miało miejsce około godziny 10:15 rano.
Nagrywał młode kobiety bez ich zgody
W sieci pojawiały się także niepokojące informacje o mężczyźnie, który potajemnie nagrywa kobiety – głównie nastolatki – a nagrania te miałyby trafiać do Internetu bez ich zgody. Dodatkowo pojawiły się relacje sugerujące, że ta sama osoba porzuca prezerwatywy na placach zabaw, co wzbudza duży niepokój wśród rodziców.Każde podejrzane zachowanie zgłaszajmy do odpowiednich służb.
Komentarze (0)