Premier Donald Tusk zadecydował o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej. Trwa dramat na południu kraju. Sytuacja na południu Polski wciąż jest niewyobrażalnie trudna. Cześć miast jest odcięta od świata, zalane są nie tylko ulice, ale i domy. Niektóre z nich nie nadają się nawet do remontu. Dramatyczne sytuacja jest m.in. w Lądku Zdroju. Tam wielka woda ustępuję, jednak dramat mieszkańców trwa. Tomasz Nowicki, burmistrz miasta poinformował, że brakuje wody i prądu.
Trudna sytuacja jest również w Jeleniej Górze. Trzeba było ewakuować część mieszkańców. Wiele ulic jest zamkniętych. Rzeszów chce pomóc, na Podkarpaciu nie ma żadnego zagrożenia powodziowego, dlatego m.in. straż pożarna z Rzeszowa będzie pomagała w obszarach, gdzie to zagrożenie występuje. Prezydent Konrad Fijołek spotkał się z komendantem, by uzgodnić, jakiego charakteru pomoc będzie potrzebna w najbliższych dniach.
Zbiórkę dla dotkniętych powodzią organizuje m.in. Caritas Diecezji Rzeszowskiej:
Chcemy dostarczyć na miejsce najbardziej potrzebne rzeczy, takie jak woda, konserwy (żywność trwałą), artykuły higieniczne. Można je dostarczać do centrali Caritas - Rzeszów, ul. Jana Styki 21 lub do Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego Caritas w Jaśle (ul. Za Bursą 1a).
- przekazał rzeszowski Caritas.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.