Na Rynku zgromadziło się sporo osób z transparentami, banerami i flagami Rzeczypospolitej Polskiej. Uczestnicy wykrzykiwali "ręce precz od naszych dzieci", w odniesieniu do obowiązkowego przedmiotu szkolnego - edukacja zdrowotna. Przedmiot ten ma zastąpić edukację do życia w rodzinie i uczyć dzieci o zdrowiu psychicznym, fizycznym i seksualnym.
Co trafi do szkół?
Stowarzyszenie Wolne Podkarpacie, organizator wydarzenia, informował o tym, co zostanie wprowadzone do polskiej szkoły.
- W nauczaniu związanym z tym przedmiotem ministerstwo chce wprowadzić ukradkiem między innymi nauczanie naszych dzieci o tranzycji płci, transgenderyzm, masturbację jako normę medyczną, wszelkiego rodzaju homoseksualne praktyki, promowanie aborcji jako zwykłego świadczenia zdrowotnego, różne rodzaje rodzin odbiegające od standardowych relacji kobieta + mężczyzna.
- twierdzi Polskie Stowarzyszenie Wolne Podkarpacie.
Minister Nowacka tak argumentowała wprowadzenie przedmiotu:
- Edukacja zdrowotna będzie obejmować zagadnienia zdrowia psychicznego, fizycznego, a także kwestie zdrowego odżywiania, profilaktyki, problemu uzależnień oraz edukacji seksualnej. Przedmiot będzie nauczany w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych od września 2025 roku. Będzie to przedmiot, który zdrowie człowieka traktuje w sposób kompleksowy
- tłumaczyła minister Barbara Nowacka.
"Tak dla edukacji, nie dla deprawacji"
Na rzeszowskim Rynku zebrało się sporo osób - z polskimi flagami i transparentami. Uczestnicy zaśpiewali hymn Polski, a przedstawiciele Wolnego Podkarpacia wypowiadali się w temacie seksualizacji dzieci w szkole.
- Mówi się, że nie znamy podstawy programowej i nie chcemy zdrowia i poprawy fizycznej i psychicznej naszych dzieci. To jest bzdura. Chcemy edukacji otwartej na debatę. Chcemy tego, by polska szkoła i ministerstwo pamiętało, komu służy. Jak zdeprawujemy i zniszczymy dzieciństwo wszystkim małym Polakom, to nie będzie przyszłych pokoleń. Zniszczona zostanie wartość rodziny i normalne myślenie o tym, co jest dobre, a co złe. Mamy przedmiot jak wychowanie do życia w rodzinie, który jest dobrowolny i my tego rządamy, by właśnie tak pozostało. By była dobrowolność, a nie przymus
- mówiła na Rynku Karolina Pikuła, organizatorka wydarzenia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.